11 lipca 2012

BrAun Silk-epil 7







Oglądałam kiedyś program o gadżetach dla kobiet, w którym pokazywali ten depilator. Jako że pani prowadząca (Anna Nowak- Ibisz) sama na sobie sprawdzała sprzęty zachęciła mnie do zakupu właśnie Braun'a Silk-epil 7.
" Urządzenie jest wodoodporne, więc można go używać podczas kąpieli lub pod prysznicem. Ze względu bezpieczeństwa urządzenie jest bezprzewodowe."
Po lewej chusteczki, które zostały dołączone do całości. Braun Silk epil Olay/Olaz. Chusteczki przygotowujące do depilacji. Stworzone, aby przygotować skórę do delikatnej depilacji. 16 wilgotnych chusteczek niezawierających alkoholu.



1) Technologia Close-Grip: 40 par indywidualnie rozmieszczonych i pracujących pęset zapewnia bliski kontakt ze skórą pod optymalnym kątem. Dzięki temu nawet włosy rozmiaru ziarna piasku mogą być skutecznie usunięte.
2) Ruchoma głowica: dopasowuje się do konturów ciała, aby zapewnić maksymalną dokładność depilacji.
3) Całkowicie nadający się do mycia: urządzenie można myć w wodzie, by zapewnić lepszą higienę. 
4) Lampka SmartLight - podświetla depilowany obszar skóry, aby żaden, nawet najcieńszy włos nie został pominięty. 
5) Personalizacja prędkości- prędkość 1: niezwykle łagodna; prędkość 2: niezwykle skuteczna. Wybierz właściwą. 
I teraz co ja to? :)
Początek nie był łatwy. Pierwszy raz trochę się pomęczyłam - nie więcej jednak używając zwykłego depilatora. Wtedy pamiętałam, że zawsze mogę go zwrócić. 
Wiadomo, skóra musi przywyknąć. Były zaczerwienienia, później mniejsze. Tym depilatorem mogłam na morko golić włoski - gdy skóra jest nawilżona łatwiej i delikatniej to idzie. Potem już coraz lepiej i lepiej.
Cztery tygodnie spokoju to moim zdaniem lekka przesada, w sumie dwa, może ponad mam spokój. Nie męczę się woskiem, kremami, cudami... które nie usuwały wszystkich włosków. Mam Braun'a:)
Dzisiaj mogę śmiało powiedzieć: bajka:) Jestem zadowolona. 

cena:

Wiele razy zastanawiałam się nad zakupem tego depilatora, ale cena mnie zniechęcała. Jednak jak pomyślałam, ile wydałam w zeszłym roku na woskową depilację u kosmetyczki .... Braun Silk epil 7 będzie mi służył wiele lat.


9 komentarzy

  1. mam brauna, ale starszą wersję :))

    OdpowiedzUsuń
  2. miałam w planach kupić sobie depilator ale słyszałam że nie wszystkie dobrze ściągają te włoski niestety.

    Wole na maszynkach jeździć ;)

    / natalia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Inne depilatory tak mają. Ja staram się dokładnie, poświęcić czas rzadziej, a dłużej i otrzymuję świetny efekt:)

      Usuń
  3. Miałam go i powiem Ci, że pierwszej depilacji się bałam i na sucho boli oj boli ale na mokro pod prysznicem bardzo fajnie się go używa. Włoski rosły rzadziej jednak niestety wrastały mi pod skórę więc z niego zrezygnowałam jednak wolę maszynki;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie! Z tymi wrastającymi włoskami to miałam problem przy starszym modelu. Dlatego też długo zastanawiałam się na kupnem tego. Nie przepadam za maszynkami... zbyt często trzeba ich używać i skóra jest bardzo sucha. A na morko dość przyjemnie się go używa:)

      Usuń
  4. wolę maszynki :D

    Zapraszam do mnie na konkurs :
    http://fashion-style-viola.blogspot.com/2012/07/konkurs.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj ja mam za delikatną skórę i straszne przykrości tylko z taką depilacją u mnie ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. Hmm ja muszę przeliczyć ile w ciągu roku na maszynki wydaje, może się okaże, że warto depilator kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam go i u mnie się nie sprawdza. Delikatne włoski po prostu ucina, a takich mam niestety dużo więcej :(

    OdpowiedzUsuń