Taka magia jesieni.
Nic dodać; nic ująć:)
Takie drobinki sprawiają mi przyjemność....
.............. Teraz gotuję :-))) Czy ktoś też robi właśnie rosół?
Rosół musi być w niedzielę...:-)
.............. Teraz gotuję :-))) Czy ktoś też robi właśnie rosół?
Rosół musi być w niedzielę...:-)
26 komentarzy
Ja nie lubię rosołu ;)
OdpowiedzUsuńOj, ja lubię, najlepiej z kaczki:)
UsuńU mnie gulaszowa, ale na rosole - liczy się prawda?
OdpowiedzUsuńPogoda przeraża, dzisiaj jest tak wstrętnie, że najchętniej wskoczyłabym do łóżeczka z książką i zapomniała o całym świecie.
Ale tyle obowiązków...
PS. Pazurki świetne :)
Ech, u nas pogoda też nie rozpieszcza. Obowiązki są i u mnie... . Po obiadku musimy zrobić coś przyjemnego. Dzięki Marto:)
UsuńPrzyjemności, też miałabym ochotę, ale już mam zaplanowane (ba narzucone) zajęcia i nie ma szans na weekendowe rozkosze. Praca, praca, praca - ale przynajmniej później będzie za co poszaleć :)
UsuńMiłego dnia, mimo tego paskudztwa za oknem...
Och.. no cóż, najpierw obowiązki, potem przyjemności.
UsuńCzytałam, że wiele szkód znowu wichura nawyrabiała.
Jak już będziesz szaleć pewnie się o tym dowiemy...:-)))
O widzisz, już zapraszam męża na kawkę, zaraz poprawi mi się humor :)
UsuńBuziaki...
Ja zaraz muszę kawkę strzelić :)))
Usuńmagiczna jesień i magiczne pazurki :)
OdpowiedzUsuń:-)
Usuńi wzajemnie :)
OdpowiedzUsuńu mnie deszczyk cichutko bębni o parapet. uwielbiam <3
ładne pazurki ;D
OdpowiedzUsuńświetne pazurki:)
OdpowiedzUsuńśliczne paznokcie ;]
OdpowiedzUsuńnie przepadam za rosołem, ale smacznego ;p
u mnie też dziś rosół:)
OdpowiedzUsuńu mnie dziś szpinak z serem pleśniowym :) a dobry rosół uwielbiam! zrobiłaś mi smaka ;)
OdpowiedzUsuńpazurki śliczne, uwielbiam efekt jaki daje ten top z MySecret!
Ładne masz pazurki :)
OdpowiedzUsuńfajny efekt:) nie wyobrażam sobie niedzieli bez rosołu:)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor lakieru, top chyba jeszcze ładniejszy ;)
OdpowiedzUsuńU mnie na niedzielę są krewetki xD
fajne-takie delikatne ;)
OdpowiedzUsuńśliczny kolor pazurków :)
OdpowiedzUsuńa rosół tak lubię, że gotuję kiedy mi przyjdzie ochota, często więc jemy też w tygodniu :)
U mnie też był rosół, jakos tak kojarzy mi się niedzielnie, no i na taką pogodę to każdy wcina ciepłe zupki z chęcią ;]
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten kolor ;)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie nie lubię zup:(
śliczny mani :) rosołek u mnie obowiązkowo co niedziele :)
OdpowiedzUsuńJa na rosołek do mamusi wpadam :)
OdpowiedzUsuńMi smakuje rosół, który mama gotuje :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się efekt tego my secret