24 października 2012

Październik miesiącem maseczek - część szósta

Maseczka liftingująca w płatku fizelinowym z ekstraktem z pomidora i zielonej herbaty - Exclusive Cosmetics - Świt Pharma. W ramach akcji: Październik miesiącem maseczek.
Przeznaczona do cery dojrzałej oraz wykazującej oznaki zmęczenia i starzenia. Zawiera aktywny składnik zapewniający redukcję zarówno powierzchniowych jak i głębszych zmarszczek oraz długotrwale wygładza skórę. Wyciąg z pomidora chroni kolagen przed uszkodzeniami. Wspomaga regenerację komórek. Przyśpiesza efekt wygładzenia, napięcia i odmłodzenia oraz relaksująco wpływa na zmęczoną i zszarzałą skórę, poprawiając jej koloryt. Maseczka sprawia, że skóra staję się ujędrniona, odmłodzona i jedwabiście gładka w dotyku.





* redukcja zmarszczek
* regeneracja komórek
* długotrwałe wygładzenie
Sposób użycia: umyć i osuszyć twarz. Wyjąć maseczkę z opakowania i ostrożnie rozłożyć. Nałożyć maseczkę na twarz dokładnie wygładzając nierówności opuszkami palców i położyć się wygodnie. Po około 15-30 minutach delikatnie zdjąć maseczkę, a pozostałą warstwę żelu wmasować, aż do pełnego wchłonięcia przez skórę. Cena: 8,99 zł
Moja opinia:
Po odpakowaniu okazuje się, że płatek jest bardzo mocno nasączony i momentami myślałam, że od razu będzie z niego kapać. Po założeniu, dokładnym wygładzeniu nierówności przywarł dość mocno i wcale nie musiałam leżeć w trakcie, bo nie spadał. Jednak oddałam się relaksowi i na około 30 minut odpoczywałam z maską na twarzy. Zazwyczaj maseczki robię w biegu, a teraz chciałam mieć chwilkę tylko dla siebie. Tak czy siak, spokojnie można chodzić w niej, nie spada. Tak mocne nawilżenie płatka sprawia, że przylepia się do buźki. Przy tym widoczność jest bardzo dobra ;p. Zapach? Taki trochę jak mają te chusteczki dla dzieci, nie zachwyca, ale też nie razi. Pomidorów czy zielonej herbaty nie wyczułam.
Nie dostałam uczulenia, nic mnie nie podrażniło. Po użyciu zdecydowanie wygląd twarzy się poprawił, jej koloryt. Stała się jaśniejsza, miękka, jędrna, wypoczęta. Ta maseczka ma za zadanie ujędrnienie, więc nie spodziewajmy się nawilżenia. Trzeba użyć później kremu. Napięta skóra pozostaje przez kilka dni, widać i czuć działanie maseczki.
Zaglądaliście już na stronę http://www.switpharma.pl/ , 
klikajcie "Lubię to" na Fun Page - tutaj :) 
Pozdrawiam

42 komentarzy

  1. niech już skończy się ten październik :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja wcześniej też pisałam o maseczkach i powiem szczerze, że będą się pojawiać w przyszłości. Więc koniec października nie ma dla mnie znaczenia:) Listopad także może być miesiącem maseczek.

      Usuń
  2. jeszcze nigdy nie robiłam maseczki w takiej formie... chyba trzeba spróbować :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię te płaty, chociaż przyznam, że zazwyczaj miałam nawilżające :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O fajnie też, szkoda, że są jednorazowe i nie możemy się wymienić :p

      Usuń
  4. ależ fajnie ta maseczka wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmm. Muszę wypróbować tę formę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy raz taką robiłam, spróbuj i Ty Kazik:)

      Usuń
  6. Ale mi się rozbiło przykro:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dlaczego Ci przykro?

      Usuń
    2. Oj, wiem, połapałam się... głowa do góry! :)

      Usuń
    3. Malinkaaa, ale mi nie chodziło to ,żeby Cię obrazić, naprawdę! Po prostu napisałam tak dlatego ,że mało jestem obeznana w tym temacie, i tak mi się głupio czyta, jak wszystkie dziewczyny się chwalą, a ja sama nie wiem co dla siebie wybrać, tzn jaka maseczkę. ;) Ta akcja to świetna rzecz, i myślę ,że zrobiła wiele dobrego dla twarzy :D

      Usuń
    4. OK, nie ma sprawy;)

      Usuń
  7. Fajna,muszę spróbować:)

    OdpowiedzUsuń
  8. fajnie brzmi - wypróbuję. Ostatnio bardzo polubiłam tą formę maseczkowania :)

    OdpowiedzUsuń
  9. lubię maseczki w takiej formie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ładnie nas Malinka zmotywowała do maseczkowania ;]
    Taka forma maseczki do mnie przemawia, bo można się położyć i odpręzyc ;]

    Zmywacz ma 200 ml :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zazwyczaj biegałam w masce. Nakładałam i jak dziecko mające ADHD ciągle w ruchu :))) Bo to trzeba coś dzieciom przygotować, to coś zrobić.
      Pierwszy raz miałam taką!
      Spodziewałam się, że będę musiała leżeć. Okazało się, że wcale nie! A jednak, poszłam na całość - uważam, że taki relaks mi się należał, odpoczęłam bardzo.
      Dziękuję za info :)

      Usuń
    2. I oto chodziło:)

      Usuń
  11. Tobiee też życzę jutro udanego dnia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :-))) Bobik! Będzie dobrze:) Musi być...

      Usuń
  12. Duzym plusem jest tez napewno to, ze nie trzeba bawic sie w zmywanie (co w przypaku niektorych maseczek jak np. z glinki jest dosc uciazliwe), a tu poprostu zdejmujesz i....juz!;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak:) Bardziej dla tych co nie lubią się brudzić:)

      Usuń
  13. Jak ja lubię maseczki :)

    Zapraszam również na mój konkurs na blogu.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zostałaś oTAGowana!
    http://glamourka89.blogspot.com/2012/10/tag-osoda-dnia-jesiennego.html
    Zapraszam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. uwielbiam maseczki w takiej formie - swietna recenzja Kochana - pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. Maseczka i jej działanie wygląda ciekawie, więc... może kiedyś srpbóuję

    OdpowiedzUsuń
  17. ciekawa maseczka . może kiedyś spróbuje ; D .
    - admin stylówki

    OdpowiedzUsuń
  18. jak tylko kiedyś ją napotkam, z pewnością kupię :) polubiłam maski w takiej formie :)

    OdpowiedzUsuń
  19. To jest zdecydowanie Twój miesiąc :)! Zawsze mnie śmieszą tego typu maski, a już szczególnie to, jak w nich wyglądam :D

    OdpowiedzUsuń