Nie chcę wyjść na chwalipiętę, ale uważam, że smutki i żale mogą pozostać poza blogiem. Tutaj jest czas na relaks, na miłe chwile, godne zapamiętania. Miewam też dołki, doły i bywa mi smutno. Wracając do przyjemności:
Po pierwsze: Zawitała do nas nowa komoda, z czterema szufladkami; bardzo się cieszę, ponieważ czapki, szaliczki, rękawiczki dzieci są w mega wielkim ładzie. Już myślę, co tam wstawię na wiosnę, gdy zimowe rzeczy nie będą potrzebne.... ;)
Po drugie: Agatha RueDeLaPrada; https://www.facebook.com/pages/Agatha-RueDeLaPrada/ nagrodziła mnie, napisała: "Kochani, krem POSE wygrywa Planeta Kayah! Kayah poproszę Cię o kontakt! Dziękuję Wam wszystkim za tak liczny udział!" Ja dziękuję bardzo! Tanika - posyłam uśmiech również dla Ciebie:)
Aktualizuję wpis dodając zdjęcie:
Po czwarte: Nowa szafa pojawiła się w domu; mój Kochany Mąż powiedział: Kochanie, ta szafa jest Twoja i tylko Twoja. Ach... jak się cieszę. W związku z tym przygotowałam saszetki, które będą w niej. Oto one:
Po szóste: jestem po prostu szczęśliwa; dzieci zdrowe, ja nie odczuwam jakoś źle tej paskudnej pogody. Listopad zawsze był dla mnie przygnębiający. Teraz już nie. Pewnie dlatego, że napatrzyłam się w październiku na Mikołaje w Kauflandzie :p. Zazwyczaj z takim asortymentem wjeżdżali na półki dopiero po Andrzejkach... :). Już myślę o Świętach:) Za wcześnie, wiem... ale co zrobić. Miłego dnia:)
30 komentarzy
Ja też już myślę o świętach:)
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię na mojego nowego bloga: http://mell-l.blogspot.com/
To nie jestem w tym sama:)
Usuńgratuluję wygranej :) mam taki sam sweterek z F&F tylko granatowy - jest świetny, bardzo go lubię :))
OdpowiedzUsuńDziękuję Enka, troszkę "gryzie" mnie ten sweterek, ale i tak go lubię:)
UsuńŚliczny sweterek :)
OdpowiedzUsuń:) Dziękuję
Usuńjak ja uwielbiam czytać takie optymistyczne posty, aż buzia mi się sama śmieje :D
OdpowiedzUsuń:-))) fajnie... uśmiecham się i ja!
UsuńGratuluję wygranej!:-)
OdpowiedzUsuńJa jeszcze kompletnie nie myślę o świętach;P
:-)))
UsuńTa sól wygląda świetnie, a pachnie pewnie jeszcze lepiej:) A święta... wczoraj segregowałam bombki :D
OdpowiedzUsuńOoO. Bombki to jeszcze mam na strychu! :)
Usuńsól jest wspaniała,fajny sweterek
OdpowiedzUsuńMocno pachnie ta sól, a sweterek poprawia mi humor:)
UsuńSól nieziemska a kremik też właśnie do mnie idzie, tylko dojść nie może :)
OdpowiedzUsuńMoże dzisiaj dojdzie:)
Usuńfajne opakowania soli:)
OdpowiedzUsuńOjj obyś taka szczęśliwa pozostała! :)
OdpowiedzUsuńOby...obym:) Dzięki Nie-codzienna:)
UsuńAle emanujesz szczęściem i pozytywną energią :) O mamo, ja chcę więcej !! Może przejdzie na mnie :)
OdpowiedzUsuń:-) Podobno to zaraźliwe:)
UsuńSweterek bardzo w moim guście a saszetki - pomysłowe :)
OdpowiedzUsuń:-) Dziękuję Zuzia:)
UsuńWidzisz jaka z Ciebie osóbka, każdy Ci prezenciki wysyła:) Całuski!
OdpowiedzUsuń:-))) Ty także..
UsuńJak się takie woreczki z solą sprawdzają? Długo utrzymują zapach?
OdpowiedzUsuńPachną mocno, ale zależy od soli. Ta wyjątkowo ma intensywny zapach. Zastanawiam się, czy nie uszyć jakiś saszetek:)
Usuńwszystko mnie zachwyciło :) wdzianko extra ! ciekawa jestem jak się układa... życzę aby każdy dzień był taki jak ten ! pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńDziękuję Natala:)
UsuńMm npawewno pieknie będzie pachniec w tej twojej szafie:D
OdpowiedzUsuńA ciuszek Śliczny;)