Ujędrniająco-naprawczy krem do rąk z olejkiem babassu.
Informacje od producenta:
" Twoja cudownie jędrna,
gładka skóra będzie przyciągała wzrok ...i dotyk "
Ujędrniająco-naprawczy kren do rąk z olejkiem z babassu ujędrnia, uelastycznia i wygładza skórę.Produkty z nowej linii Ujędrnienie i Naprawa są wzbogacone o słynny olejek babassu, pochodzący z nasion drzewa babassu rosnącego w Brazylii. Olejek babassu jest bogaty w kwas laurynowy i mirystynowy. Uważa się, że wpływa on korzystnie na cerę suchą i przetłuszczającą się. Słynie także ze swoich właściwości nawilżających i przyspieszających gojenie. 75ml/ 12zł
Moja opinia:
Ten krem czekał na swoją kolej. Dostałam go od mojej przyjaciółki na imieniny; czyli pod koniec listopada w zeszłym roku:) Muszę przyznać, że od razu opakowanie mnie urzekło - uwielbiam fiolet!
Krem jest zapakowany w pudełeczko. Ma piękny, ale zarazem delikatny zapach.
Ten krem czekał na swoją kolej. Dostałam go od mojej przyjaciółki na imieniny; czyli pod koniec listopada w zeszłym roku:) Muszę przyznać, że od razu opakowanie mnie urzekło - uwielbiam fiolet!
Krem jest zapakowany w pudełeczko. Ma piękny, ale zarazem delikatny zapach.
Jest gęsty, wydajny - rozprowadza się bardzo dobrze i szybko wchłania. Zatem można zaraz po użyciu robić inne rzeczy. Nie klei się - tego bym nie zniosła.
Regeneruje suchą skórę, staje się ona miękka i aksamitna. Mocno nawilża - na długo, likwiduje uczucie ściągnięcia - koi skórę. Jest odżywczy - nadaje się do suchych dłoni.
Trudno mi opisać, czy ma właściwości przyspieszające gojenie, bowiem nie miałam ran ani żadnych podrażnień na dłoniach. Mimo tego śmiało mogę go polecić.
Jest bardzo dobry - podbił moje serce; dłonie:-)
Trudno mi opisać, czy ma właściwości przyspieszające gojenie, bowiem nie miałam ran ani żadnych podrażnień na dłoniach. Mimo tego śmiało mogę go polecić.
Jest bardzo dobry - podbił moje serce; dłonie:-)
52 komentarzy
nie miałam nigdy kremu do rąk z Avonu, ale Twoja recenzja mnie zaciekawiła i może kiedyś go wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że się szybko wchłania i nie klei rąk ;)
Ja dawniej miałam inne kremy z Avon, ale to było kiedy byłam konsultantką.
Usuńnie miałam :D
OdpowiedzUsuńAvonowi mowie zdecydowane nie.. Niestety :(
OdpowiedzUsuńZdarza się Silver.
UsuńDaj koniecznie znać jak ten zestaw z bananem i kokosem się sprawdza :)
UsuńMasz pewne, że dam znać :)))
UsuńWygląda bardzo ciekawie. Choc u mnie akurat dłonie nie są wymagające, więc przeważnie stawiam na dobry zapach.
OdpowiedzUsuń:-)))
UsuńKiedyś go zakupię ;) Dopisuję do swojej listy ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam , ale jak wykorzystam zapasy to może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńMiałam różne kremy z Avon, ale tego jeszcze nie. Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńTego jeszcze nie miałam;)
OdpowiedzUsuńJej, przypomniałaś mi, że baaardzo dawno nie miałam nic nowego z Avonu, a pamiętam, że ich kremy do rąk całkiem lubiłam :)
OdpowiedzUsuńoooj, ja ostatnio męczyłam koszmarek z Oriflame. Postanowiłam wyczerpać zapasy przed nowym zamówieniem.
OdpowiedzUsuńAle całkiem fajnie o tym mówisz :)
nadaje się na noc pod rękawiczki?
Nadaje się Cocaron :-))) Jak najbardziej
UsuńWieki temu miałam kremy z Avonu, i byłam zawsze zadowolona. Może ten któregoś dnia też spróbuję:)
OdpowiedzUsuńjakoś nie mam przekonania do kremów z avonu :) mam bardzo wymagające dłonie :)
OdpowiedzUsuńNie jest zbyt drogi na pewno zakupię.
OdpowiedzUsuńW promocji z pewnością bywa jeszcze tańszy.
UsuńCiekawy, ale dla mnie dziwne jest 'ujędrnienie' rąk:))
OdpowiedzUsuńnie lubie tej serii sss od avonu
OdpowiedzUsuńjak czesto kremujesz dlonie?
OdpowiedzUsuńoj, chyba nie zliczę ile razy... muszę mieć pod ręką zawsze ... ale trudno mi powiedzieć ile razy go używam. Czasem bezwiednie nawet sięgam, rozmawiam - smaruję ;)))
Usuńgorzej jak ucieknie a ja zostanę z ręką w nocniku :P
OdpowiedzUsuńOoO Bobik, ale mi tu wyskakujesz z tym nocnikiem. Ja doskonale wiem o czym piszesz, ale inni mogą się zastanawiać ...ale o so chodzi.... ;))))
UsuńJa również bardzo lubię fioletowy kolor;) Ciekawy kremik może jak będę kiedyś przechodziła obok stoiska Avonu to się skuszę;)
OdpowiedzUsuńtego kremu jeszcze nie miałam :) i dołączam się do osób lubiących fioletowy kolor ;P
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic z Avonu ale jakoś się nie kwapię do takowych zakupów, ostatnio moje ręce traktuję Neutrogeną i L'Occitane i sprawują się wyśmienicie :)
OdpowiedzUsuńmuszę bardziej się przyjrzeć kosmeykom z Avonu, bo widze że chyba mają swoje perełki
OdpowiedzUsuńmiałąm wiele kremów do rąk z avonu ale tego jeszcze nie ;P
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać że lody były grzechu warte ;)
OdpowiedzUsuń-
ja już nie szukam swojego kremu do rąk. Przetestowałam różne i wiem że dla mnie tylko Neutrogena robi wrażenie :)
Pozdrawiam Ciepło :)
Nie miałam nigdy kremu do rąk z AVONU, ale jak cena jest niska, to zawsze można spróbować ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za wpis ;) również obserwuję ;)
OdpowiedzUsuńpoza tym chcialam zapytac, czy testowałaś już może z Avonu kremy do depilacji ??? :)
Nie testowałam, używam depilatora:)
UsuńDziękuje za komentarz i odwiedziny, Na pewno po niego sięgnę jak już wykorzystam te które są już napoczęte. W zasadzie, To jedyny kosmetyk pielęgnacyjny, który kupuje najczęściej. Lubię mieć go zawsze przy sobie. W moim domu, mam po jednej sztuce niemal w każdym pomieszczeniu. Zawsze pod ręką. Obserwuję i zapraszam do mnie częściej.
OdpowiedzUsuńtak właśnie jest z Avonem, mają świetne kosmetyki ale i zupełnie nieudane, dobrze wiedzieć, że ten krem jest warty uwagi :)
OdpowiedzUsuńcałuski
Nie miałam przyjemności testować, pozdrawiam. Obserwujemy?
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam tego kremu:P
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam żadnego kremu do rąk z avonu ;)
OdpowiedzUsuńchyba muszę w końcu wypróbować :)
Z Avonu kupuję tylko kosmetyki do pielęgnacji stóp.
OdpowiedzUsuńTe 'łapkowe' mnie nie interesują ;)
ja się zniechęciłam do kremów z Avonu, kiedy w składzie 2 z nich znalazłam SLS.. no co on tam robi ? ;p
OdpowiedzUsuńO widzisz, a jak to się stało, że fotki ze składem nie dodałam :DDD
UsuńDzięki Marcepanka, poprawiłam to:)
Skład Avon ma nieciekawy, przyznać trzeba, że na wielu z nich spotkałam SLS.
a proszę ;)
Usuńwłaśnie ze względu na skład nie zamierzam na razie kupować kosmetyków tej firmy :)
Ja miałam krem tej linii, ale teki w różowym opakowaniu i nei wspominam go zbyt dobrze- wysuszał mi ręcę :(
OdpowiedzUsuńZ tym fioletowym jeszcze nie miałam do czynienia :)
P.S. tytuł posta przeczyałam jako "krem z olejkiem z BAMBUSA" :D
sama jestem jak bambus :D hahah ^^
;-)))
UsuńMiło, że szybko się wchłania, nie lubię takich kremów, które długo pozostają na dłoniach ;P
OdpowiedzUsuńna zimę idealny:)
OdpowiedzUsuńnie mialam tego kremu,uzywam teraz hand guru z lush,smierdziuch okropny ale swietnie dziala ;) zapraszam Cie do siebie na bloga na rozdanie kosmetykow z MUA,moze cos Ci sie spodoba?bedzie mi milo :) pozdrawiam ania x x x
OdpowiedzUsuńFajnie, że krem z Avonu okazał się taki fajny - ja już powiedziałam im "żegnaj" jakiś czas temu :)
OdpowiedzUsuńMam masło babassu i jest fajne więc ten krem też pewnie przypadłby mi do gustu.
OdpowiedzUsuńNie miałam go :)
OdpowiedzUsuń