15 marca 2013

Moje oczekiwania zostały spełnione

Palmolive - Ayurituel 
Energy Shower Gel
Żel pod prysznic z drzewem sandałowym&imbirem
z ekstraktami z indyjskiego drzewa sandałowego i imbiru,
zainspirowany tradycjami indyjskiej Ajurwedy.
Skład: Aqua, Sodium C12-13 Pareth Sulfate (*A)/ Sodium Laureth Sulfate (*B), Cocamidopropyl Betaine, Parfum, Sodium Chloride, Cocamide MEA, Sodium Salicylate, Sodium Benzoate, Citric Acid, Polyquaternium-7, Tetrasodium EDTA, BHT, Benzophenone-4, Santalum Album Wood Oil, Zinziber Officinale Oil, Alpha-Isomethyl Ionone, Butylphenyl Methylpropional, Hexyl Cinnamal, Limonene, Linalool, CI 16255, CI 19140, CI 42090. 
250ml/9zł
*******
Dawno temu miałam uczulenie od mydeł w kostce z Palmolive i na widok nazwy tej firmy reagowałam już alergicznie :P Kiedyś moje dłonie bardzo ucierpiały i ciężko się wszystko goiło.
Na szczęście ten etap mam dawno za sobą i nie powraca.
Skusiłam się na ten żel po wielu Waszych opiniach i przyznam, że nie zawiodłam wcale:)
Żel ma kolor herbaty, albo rumu jak ktoś woli. Jest dość gęsty i pięknie pachnie.
Pobudza zmysły i świetnie orzeźwia. Jest dość wydajny, doskonale się pieni.
Nie wysusza skóry, ale też jej nie nawilża - tego w sumie nie oczekiwałam.
Stawiałam na przyjemną kąpiel z dobrze pachnącym akcentem. Bardzo ważne było dla mnie, aby mnie nie uczulił. Nic takiego nie miało miejsca. Moje oczekiwania zostały spełnione.
Bardzo spodobała mi się nuta zapachowa, bo takie korzenne aromaty są doskonałe dla mnie w zimowe wieczory. Co prawda brakuje mi tego, że opakowania nie można odwrócić do góry dnem. A jak wspomniałam wcześniej, żel jest gęsty i ciężko jest wydobyć resztki. Ale co tam - warto go mieć:)
Dla zapachu, dla relaksu. Działa odprężająco.
Miłego dnia i udanego weekendu!:)

40 komentarzy

  1. Ja też miałam problemy z tą firmą. Mam skórę wrażliwą i niestety, któryś z tych żeli bardzo mnie uczulił od tego czasu omijam je z daleka ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem ciekawa tego zapachu ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. z Palmolive używałam już kilku żeli pod prysznic(jednak tego jeszcze nie), i żaden mnie nie zawiódł. Spełniały wszystkie moje wymagania(czyli mycie i nie wysuszanie skóry). Z alergiami nie mam problemów przy tej firmie, więc na pewno wypróbuję tę wersję zapachową jak tylko gdzieś ją zauważę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. no,no spodobał mi się ten produkt ;)
    Miłego weekendu.

    OdpowiedzUsuń
  5. nie uzywalam:)
    udanego weekendu zycze:)

    OdpowiedzUsuń
  6. mam wersję czerwoną i też jestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  7. bardzo lubiłam jego zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam ten żel <3 Mam chyba 5 albo 6 opakowanie;))

    OdpowiedzUsuń
  9. Tej serii nie znam.
    Z Palmolive uwielbiam kremowe żele pod prysznic.
    Zwłaszcza dwie wersje: miód+mleko i mleko+aloes.

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo lubię żele Palmolive, ostatnio widziałam je w promocji w Naturze.

    OdpowiedzUsuń
  11. haha tez miałam uczulenie na mydła palmolive;D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  12. też miałam uczulenia na mydło palmolive;D

    OdpowiedzUsuń
  13. Wąchałam ten żel kiedyś w drogerii:-) bardzo ładnie pachnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. miałam go, zuzyłam już kilka butelek :)
    bardzo lubię jego zapach :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam wersję z werbeną, dobrze wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. muszę kiedyś wypróbować ten żel,lubię testować nowe zapachy z moją zasada to: żeli pod prysznic nigdy za dużo!
    Dziękuję Kochana za życzenia:):):)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hm, to może i ja wypróbuję ? :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Kuszą, ale boję się, że moja skóra się od nich wysuszy.

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja mam uczulenie i nic nie poradzę - a tak pięknie pachną :) Mój syn bardzo je lubi :)

    OdpowiedzUsuń
  20. podobają mi się zapachy całej linii Ayurituel :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Miałam, miałam! I również bardzo się z nim polubiłam!

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciekawa jestem zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie wiem czy przypadłby mi do gustu zapach.. muszę kiedyś powąchać w sklepie :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Ciekawy ten żel pod prysznic.
    Chyba go zakupię.

    my-world-lol.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. Ciekawy ,jeszcze nigdy go nie używałam :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Uwielbiam żele Palmolive, ale tego jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Nie miałam go. W ogóle nie miałam żeli z Palmolive. A na żelowe resztki najlepsze jest po prostu wlanie wody i dobre wymieszanie :P

    OdpowiedzUsuń
  28. miałam z tej serii jakiś inny zapach, pamiętam, że pachniał przepięknie :)
    całuski

    OdpowiedzUsuń
  29. Imbir nie do końca mój zapach, ale może fajnie rozgrzewać i uspokajać.

    OdpowiedzUsuń
  30. Właśnie się nim umyłam, świetny jest :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Lubię zapach drzewa sandałowego w chłodne wieczory.

    OdpowiedzUsuń
  32. Muszę powąchać w jakimś sklepie jak pachnie, ja lubię żele od Palmolive :)

    OdpowiedzUsuń
  33. nawet lubię żele Palmolive, chociaż nie wiem czy bym się skusiła akurat na ten bo zapachy korzenne to raczej nie moje rejony zapachowe - muszę zobaczyć jakie jeszcze zapachy oferują, może znajdę coś dla siebie

    OdpowiedzUsuń
  34. Lubię żele Palmolive, ale tego nie miałam, a że idzie wiosna raczej będę szukała trochę innych nut zapachowych. A co do wydobywania końcówki produktu znalazłam idealne rozwiązanie i zamontowałam sobie dozownik do mydła w płynie pod prysznicem - łatwo się dozuje i wiem, że wykorzystam 100% produktu ;))

    OdpowiedzUsuń
  35. Z chęcią się z nim zaprzyjaźnię:)

    OdpowiedzUsuń
  36. Dawno nie używałam nic z Palmolive :) Czemu producenci nie myślą o funkcjonalności opakowań, też mnie irytują takie wypukłe nakrętki. Może i ładne, ale ile się trzeba później nakombinować :P

    OdpowiedzUsuń
  37. Nie używam tej firmy ale zapach zachęca :)

    OdpowiedzUsuń
  38. Miałam go kupić, ale w ostateczności wybrałam inny :)

    OdpowiedzUsuń