TUTAJ można przeczytać i zobaczyć ile wtedy miałam specyfików.
Teraz patrzę, a mam zdecydowanie mniej ....
Szampony: Timotei - Jericho Rose - Wyrazisty Kolor, oraz Garnier Fructis - Oleo Repair 2w1. Jeden do włosów suchych - kończy się, a "Wyrazisty Kolor" dopiero co raz wypróbowałam. Postanowiłam jednak zużyć całkiem Garniera, a potem kontynuować Timotei.
Odżywki mają się ku końcowi - na jeden raz jeszcze! Gliss Kur Ultimate Color oraz Isana.
Są fantastyczne! Isanę nakładam na suche włosy przed ich myciem, na ile czas mi pozwoli, czy to pół godzinki, czy godzinkę. A GK po myciu. Dla ożywienia kolorku :-)
Olejek L'oreal Paris Elseve - cudeńko! Wspaniale pachnie i odżywia włosy. Moja mama zapytała kiedyś po co kupiłam taki olejek, a mój Mąż odpowiedział szybko za mnie: dlatego, że był :-)
I na koniec pianka Syoss, mocna. Rzadko po nią sięgam, ale lubię mieć w posiadaniu. Jak chcę coś zmienić we włosach to wklepuję ją w mokre włosy i modeluję. Spełnia moje oczekiwania. Opakowanie jest spore (250ml) więc na dłużej wystarczy.
Szczerze mówiąc GLiss Kur bardzo mi przypasowała.
No, ale cóż, zobaczymy jak będziemy w sklepie :-)
Przyznam, że przydałby się suchy szampon. Jestem osobą, która jak nie jest pewna, jakie będą włosy następnego dnia woli je umyć, ale taka awaryjka w formie S.Sz. powinna być w domku.
I jeszcze coś by mi się przydało do włosów - sama nie wiem o co mi chodzi :-)
Może coś podpowiecie?
Z chęcią poczytam Wasze propozycje! :-)
I teraz zachęcam do napisania takiego posta o włosowych kosmetykach.
Z pewnością wiele z Was będzie inspirować, zaciekawi czymś, podpowie coś naprawdę ekstra!
****
TUTAJ już prezentowałam Wam maskę Ultimate Repair.
I inne, przypadkowo wybrane:
Jedwabne serum do włosów
Odżywka DOVE
Biosilk
Tutaj jak wygrałam odżywkę TAHE
I jeszcze suszarkę do włosów, która jest rewelacyjna! TUTAJ !!!!
Bardzo mocno polecam firmę SILOG
****
Szampon jajeczny i maseczka: TUuuuu :-)
Może S.Sz.
Albo właśnie może właśnie taki suchy szampon.
*************
Gdyby ktoś zechciał poczytać :-)
Pozdrawiam
13 komentarzy
Miałam tę piankę Syoss, bardzo długo służyła, bo również bardzo rzadko używam, ale była całkiem w porządku :)
OdpowiedzUsuńja używam kosmetyków Hean&shouders
OdpowiedzUsuńSkusiłam się na odżywkę Garniera bo czytałam że jest lepsza od mojego ulubieńca z awokado i karite... Zakupienie jej było błędem.... Średnio spisuje się na moich włosach... Niestety.
OdpowiedzUsuńJa z Garnierem nie bardzo się lubię jeśli chodzi o produkty do włosów.
OdpowiedzUsuńTych kosmetyków nigdy nie miałam. Teraz do włosów mam zestaw Balea :)
OdpowiedzUsuńOlejku Loreal koniecznie muszę spróbować :-))
OdpowiedzUsuńLubię szampony Timotei, ale za pozostałymi kosmetykami nie przepadam, bo zawierają mnóstwo silikonów i chemii.
OdpowiedzUsuńNice hair care routine! L'Oreal Paris Elseve looks like a wonderful product :) I also uploaded my hair care routine just now: http://modern-muffin.blogspot.com/2014/11/winter-skincare-routine-hair-hands.html if you'd like to see it. Also, if you want to follow each other, just let me know :) xx Maja
OdpowiedzUsuńteż używam tego olejku Loreal od długiego czasu i jest naprawdę dobry :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko szampon z Timotei :)
OdpowiedzUsuńSuchy szampon mam, ale teraz używam rzadziej, częściej przydawał się w wakacje ;)
OdpowiedzUsuńPolecam Ci maskę Kallos, idealnie sprawdza się jako odżywka :)
OdpowiedzUsuńNie znam żadnego z tych specyfików, ale nie będę wymieniać tych które używam, bo by się trochę zeszło ... lubię różnorodność :-D
OdpowiedzUsuń