12 stycznia 2015

Mężczyzna i chłopiec

"Mężczyzna i chłopiec"
Tony Parsons


Na początku książka bardzo mnie wciągnęła i chciałam przeczytać ją jak najszybciej.
Bo tak mi się podobała.
Wiele ciekawego dowiedziałam się, jak to jest ze strony mężczyzny :D
Bohater w podobnym wieku co ja, sympatyczny (jak ja:-)) facet, który nieco pogubił się w życiu.
Są momenty bardzo ciekawe, śmieszne, wzruszające. Taka mieszanka różnych emocji.
I nawet mając czas wolny musiałam przerywać lekturę, aby przemyśleć Jego sprawy.
Potem jednak to się zmieniło.
Kartka po kartce i jakoś w połowie lektura coraz mniej mnie interesowała.
Czytanie nie było już tak ekscytujące jak na początku. Ziewałam...czytałam dalej.
Bowiem zawsze tak mam, że jak zacznę książkę to czytam do końca. Czy mi się podoba, czy nie.
I dotrwałam z wielkim trudem ...ech... ciężko było.
Wiem, że wiele osób chwali i poleca. Ja osobiście sama nie wiem... mam z tym problem.
Jeśli opis z książki Wam się podoba, to jest Wasza tematyka to OK.
Przeczytajcie na własną odpowiedzialność :-)
Pozdrawiam

17 komentarzy

  1. Fabuła mnie nawet przekonuje, chętnie kiedyś przeczytam, jak skończę mich 29 zaległych książek ze stosiku :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam zaległe... heh.. tylko czasu brak na czytanie :-)

      Usuń
  2. Zastanawiałam się nad tą książką i zastanawiam się dalej :-) Ryzyk fizyk!

    OdpowiedzUsuń
  3. super, też z miłą chęcią przygarnełabym taką książkę

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeszcze nie czytałam tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nigdy jej nie spotkałam, widzę pierwszy raz :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No proszę, ciekawa jestem czy by Ci się spodobała :-)

      Usuń
  6. mnie niestety ta tematyka jakoś nie interesuje :)

    http://jzabawa11.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiem czy sięgnę. Ale dzięki za opinię :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Fabuła z okładki brzmi dosyć interesująco, no ciekawa jestem, nie powiem, mam nadzieje że mnie nie zanudzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To już Kochana musisz kiedyś sama stwierdzić :-)

      Usuń
  9. Zaintrygowałaś mnie ... swoją reakcją ;) Koniecznie muszę sprawdzić na sobie, jak ta książka działa . Pozdrawiam - M.

    OdpowiedzUsuń