Kolejny mój wpis będzie dotyczył makijażu. A właściwie ust. Dzisiaj parę słów o szmince Loreal; Color Riche. To wersja matowa. Kolor wydaje się bardzo ciekawy. Brązy ogólnie bardzo lubię. Takie matowe zawsze mi służyły, ponieważ idealnie wtapiały się w usta. Zdarza się, że sięgam wiele razy po szminkę. Uwielbiam pomalowane usta, czuję się wtedy pewniej. Mocniejszy odcień na pozór może okazać się genialny. Czy tym razem?
Ten czarny kolor opakowania nie przyciągnął mojej uwagi pozytywnie. Bardziej spodobała mi się ta złota wstawka z logiem firmy. Ogólnie jednak szału nie było. Bo inne szminki mają ładniejsze opakowania. A z takich bardziej się cieszę. Ale kolor brązowy był mi bliski - pomyślałam - spróbuję.
Na pozór bardzo piękny kolor. Barwa niby delikatna - po pierwszym pomalowaniu. Po trzech - dość mocny odcień. Na pewno nie jest na co dzień jak dla mnie. W użytkowaniu okazało się, że nie jest tak miło i przyjemnie. A już w zupełności nie mogę stwierdzić, że super i fantastycznie. Lepiej użyć słów: masakra, okropność i hasło "nigdy więcej".
Szminka bardzo wysusza usta. Stają się popękane. Nieładnie i źle wyglądają. Bardzo drobna niedoskonałość, która jest przed użyciem robi się wielką niedoskonałością. I niestety potrzeba wtedy mocnej regeneracji. Trzeba sięgnąć po balsamy mocne i szybko regenerujące. Co wiążę się, że odechciewa się znowu pomalować usta tą szminką.
Nawet, gdy usta są bardzo dobrze wypielęgnowane, to i tak pojawiają pęknięcia po użyciu. I jeszcze bardzo ważna kwestia. Dotyczy ona koloru. Jest bardzo mocny, taki intensywny. A to jest bardzo wydatne i zauważalne. Ten kolor jest mega mocny! Nie nadaje się na co dzień. A jak dla mnie, niestety nawet na wieczór. Czuję wtedy, że moje usta wyglądają nienaturalnie, zmalowane jakby dziwnie. Tak malują się młode osoby, którym to pasuje i same czują, że jest idealnie.
Nawet, gdy usta są bardzo dobrze wypielęgnowane, to i tak pojawiają pęknięcia po użyciu. I jeszcze bardzo ważna kwestia. Dotyczy ona koloru. Jest bardzo mocny, taki intensywny. A to jest bardzo wydatne i zauważalne. Ten kolor jest mega mocny! Nie nadaje się na co dzień. A jak dla mnie, niestety nawet na wieczór. Czuję wtedy, że moje usta wyglądają nienaturalnie, zmalowane jakby dziwnie. Tak malują się młode osoby, którym to pasuje i same czują, że jest idealnie.
Ostatecznie ja nie będę używać tej szminki. Źle się w niej czuję. Nie służy mi. I nawet mój ulubiony kolor brązowy nie sprawdził się tym razem. Bardzo się rozczarowałam; jest żal. Bo firmę bardzo lubię. Pomyślałam, że nieładne opakowanie wynagrodzi mi zawartość. Niestety tak się nie stało. No szkoda. Potrzebuję czegoś innego.
11 komentarzy
Wygrałam kiedyś pomadkę, ale w mocno czerwonym kolorze. A że takich nie noszę to oddałam przyjaciółce. Nawet nie wiem jak się u niej sprawdziła.
OdpowiedzUsuńSzkoda ze rozczarowanie, a wydawałoby się że ta marka to pewniak.
OdpowiedzUsuńKolor jest bardzo ciemny więc trzeba z nim uważać by nie nadużyć makijażu :)
OdpowiedzUsuńbuziaki:*
Nowy post -> WWW.KARYN.PL
Ja w ogóle nie czuję się w takich brązach - wyglądam jak trupek ;)
OdpowiedzUsuńZ chęcią dołączam do obserwatorów
O nie jak wysusza to nie dla mnie ;p
OdpowiedzUsuńZupełnie nie mój kolor :)
OdpowiedzUsuńMi też jakoś opakowanie się nie spodobało :D Ale jak szminka wysusza usta to już zdecydowanie odpada :D
OdpowiedzUsuńObserwuję ;)
Unpredictabble - klik ♥
Szkoda, że okazała się być rozczarowaniem 😐
OdpowiedzUsuńdość ciekawy kolorek :D ale szkoda, ze nie spełniła Twoich oczekiwań
OdpowiedzUsuńTaki kolor jest zdecydowanie nie dla każdego i też bym się w nim źle czuła:(
OdpowiedzUsuńSzkoda, że kolor Ci nie podpasował. Ja mam kilkanaście szminek L'Oreal , bo je uwielbiam, ale też kolory mam takie, jakie lubię :)
OdpowiedzUsuń