Nawilżający balsam do ciała z aloesem. Tak zwany z zielnika babuni. Ogólnie aloes uwielbiam w kosmetykach. Nie mogłam przejść obok tego balsamu obojętnie. Buna to ogólnie taki sielski świat ziół, który warto sprawdzić. Podobno tworzą kosmetyki proste, skuteczne i przyjemne w użyciu. Czy faktycznie ten balsam jest taki?
Składniki: Aqua, Paraffinum Liquidum, Cetearyl Alcohol, Glycerin, Aloe Barbadensis Leaf Juise, Steray Alcohol, Steareth-7, Steareth-10, Dicetyl Phosphante Ceteth,-10 Phosphate, Dimethicone, Sodium Lactate, Lactic Acid,, Serine, Urea, Sorbitol, Allantoin, Pentylene Glycol, Sodium Chloride, Parfum, Sodium Polyacrylante, Sodium Hydroxide, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Citric Acid, a-;somethyl lonane, Hexyl Cinnamal, Amyl Cinnamal, Buthylpheryl Methylpropional, Linacool, Citronellol, Geraniol, Hydroksyisohexyt 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Limonene.
Opakowanie bardzo ładne, w zielonych barwach - solidnie wykonane. Spodobało mi się, że jest pompka do balsamu. To bardzo praktyczne. Aplikacja kosmetyku wtedy jest łatwiejsza. Zapach aloesowy lekko wyczuwalny. Taki delikatny. Balsam jest w białym kolorze. Nie za gęsty, dobrze się rozsmarowuje - ma świetną konsystencję.
Genialnie działa na suchą skórę. Wchłania się po chwili, nie zostawia tłustej warstwy. A jedynie miękki efekt. Nawilżenie jest widoczne. Subtelny zapach aloesu pozostaje na skórze na jakiś czas. To mi się bardzo podoba.
Wydajność jest dość spora. Wystarczy niewielka ilość balsamu, a mamy efekt aksamitnej skóry. I nie ma uczucia lepienia się na skórze. Bardzo dobry balsam na szybkie zastosowanie po prysznicu przed samym wyjściem. Polecam!
To pierwszy mój kosmetyk z tej firmy. Zgodzę się, że jest on prosty, skuteczny oraz przyjemny w użyciu. Żaden fenomen, nie rewelacja. Jednak dobry, którym można się nacieszyć, bo spełnia swoje zadanie i nie szkodzi.
Zapewnił regenerację mojej skórze i komfort nawilżenia. Spora pojemność w dobrej cenie plus korzystne działanie! Polubiliśmy się i z chęcią wypróbuję coś innego w przyszłości z tej marki.
I tak zapytam .... . Polecacie coś? Jestem bardzo ciekawa.
19 komentarzy
Ładne opakowanie
OdpowiedzUsuńZ tej firmy lubię peeling olejkowy do twarzy. W zapasach mam ten płyn micelarny. :)
OdpowiedzUsuńChyba pierwszy raz spotykam się z tą marką. Super cena i pojemność też bardzo fajna :) jestem ciekawa tego balsamu. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńo marce słyszałam ale nigdy nic od nich nie miałam:)
OdpowiedzUsuńI love products with aloe. In Spain, this kind of products are very tipycal from Canary Islands.
OdpowiedzUsuńNie znam produktu, ale mam ochotę przetestować go :)
OdpowiedzUsuńWidziałęm w jakimś zielarskim sklepie tę markę :)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy nic z tej firmy, ale muszę przyznać, że za taką pojemność cena jest dobra.
OdpowiedzUsuńParafina na drugim miejscu go u mnie dyskwalifikuje. Raczej nigdy go nie sprawdzę.
OdpowiedzUsuńZ tej marki mam największą ochotę na maski do twarzy :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się wcześniej z tą marką, ale mnie zaciekawiła ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! wy-stardoll.blogspot.com
Nie znam niczego z tej marki.
OdpowiedzUsuńUżywałam od nich tylko soli do kąpieli i były przyjemne, ale czeka na mnie jeszcze krem na dzień :P
OdpowiedzUsuńZ tej firmy mam maseczkę do twarzy i lubię ja. Ma w składzie melise i fajnie koi :)
OdpowiedzUsuńNie miałam do tej pory żadnej styczności z kosmetykami tej marki, ale myślę, że sięgne po nie kiedyś i sprawdzę czy u mnie też się tak fajnie będą sprawdzać jak u innych :)
OdpowiedzUsuńJuz samo opakowanie przyciąga wzrok :)
OdpowiedzUsuńNie znam tego produktu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam gdy aloes jest dodawany do kosmetyków :) To mój must have!
OdpowiedzUsuń