Tym razem kolejna maska od MITOMO. Jest to płachta z olejkiem z kwiatów camelli. Przeznaczona do każdego rodzaju cery. Esencja z kwasem oleinowym. Poniżej więcej informacji o tej japońskiej maseczce.
Maska w płachcie od MITOMO. Japońska receptura o właściwościach nawilżających. Wystarczy 20-30 minut i możemy sprawdzić efekt. Pochodzi z kolekcji URUURU. Kosztuje 13, 99. Na stronie MITOMO jest opis maski.
The Magic Mask by Product Camellia Flower.
The Magic Mask by Product Camellia Flower.
Maska jest dość mocno nasączona esencją. W opakowaniu nie pozostaje nic więcej. Fajnie jednak, że nic nie kapie. Przylega dość dobrze. Pod oczami robi się podwójna dawka, bo inaczej nie mogę jej założyć. Ale to dobrze, bo w tym miejscu takie rozwiązanie nawet jest wskazane. Jest mocniejsza dawka nawilżenia. Opakowanie prezentuje się przyjemnie.
Maseczka ma zapach wiśniowy, dość wyrazisty, który bardzo mi się spodobał. Taki słodki. Idealny na domowe Spa. I utrzymywał się dłuższy czas. Czuć ukojenie i lekkie chłodzenie. Esencja nie wywołała alergii, podrażnień.
Po zdjęciu zauważyłam, że moja skóra jest wypoczęta, zadbana, nawilżona i bardziej elastyczna. Pozostał chwilowy efekt lepkiej skóry oraz subtelny słodki zapach.
Fajnie, że nie trzeba nic zmywać po zastosowaniu. A jedynie wpasować pozostałość w skórę twarzy i szyi. Ja to sobie bardzo cenię w maseczkach.
Zdecydowanie maska dodała mojej skórze energii. Zapewniła jej długotrwałe nawilżenie. Znakomicie uzupełnia codzienną pielęgnację. Daje efekt promiennej skóry.
Maseczka ma zapach wiśniowy, dość wyrazisty, który bardzo mi się spodobał. Taki słodki. Idealny na domowe Spa. I utrzymywał się dłuższy czas. Czuć ukojenie i lekkie chłodzenie. Esencja nie wywołała alergii, podrażnień.
Po zdjęciu zauważyłam, że moja skóra jest wypoczęta, zadbana, nawilżona i bardziej elastyczna. Pozostał chwilowy efekt lepkiej skóry oraz subtelny słodki zapach.
Fajnie, że nie trzeba nic zmywać po zastosowaniu. A jedynie wpasować pozostałość w skórę twarzy i szyi. Ja to sobie bardzo cenię w maseczkach.
Zdecydowanie maska dodała mojej skórze energii. Zapewniła jej długotrwałe nawilżenie. Znakomicie uzupełnia codzienną pielęgnację. Daje efekt promiennej skóry.
4 komentarzy
Myślę, że spodobałaby mi się ta maseczka ze względu na działanie. A do tego lubię zapach wiśniowy ;)
OdpowiedzUsuńRzadko używam masek w płachcie, mimo że to one najczęściej działają najlepiej ;)
OdpowiedzUsuńLubię maseczki,tej nie miałam.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz slysze o takich kwiatach
OdpowiedzUsuń