SWEET MANUKA HONEY HOUSE MASK - A'PIEU

Odżywczo-rozświetlająca maseczka na bazie miodu Manuka do suchej skóry. Dzisiaj o niej. Mam ją z jakiejś gazety, niestety nie pamiętam dokładnie z jakiej. A'pieu - płachta w formie miodu. W dalszej części wpisu moja recenzja. 

Maseczka ma fajne opakowanie, energetyczną barwę! Kojarzy mi się z latem, ze słońcem. I to mi się spodobało w pierwszej chwili. Przeznaczona jest do cery suchej, miód też mi pasuje. 23g za około 8 złotych.

Polubiłam bardzo ostatnio maski na tkaninie, które często towarzyszą mi wieczorami. Mam chwilę na relaks i nawilżenie, to sięgam po coś z zapasów.  

Opis i skład na zdjęciu wyżej. Ciekawa byłam "płachty w formie miodu". Jak to wygląda faktycznie i czy wygląd maski będzie tylko fajną sprawą. Czy jednak działanie będzie świetne? Czy może jedno i drugie? 

Maska jest białego koloru. Ma delikatnie wytłoczone "plastry miodu". Spodziewałam się koloru, a jednak nie. Te "plastry" są mało widoczne po nałożeniu. Jest mocno nasączona, trochę źle się ją nakłada, bo trzeba ją rozplątać. Substancja nawilżająca pozostaje w opakowaniu, dlatego warto wycisnąć co tam jeszcze jest. 

Sama aplikacja jest bardzo przyjemna. Choć z początku płachta zsuwała się, to po chwili ułożyła się właściwie. Dopasowała się idealnie. Ma delikatny kwiatowy zapach, nie przypomina miodu. Na domowe wieczorne Spa się nadaje, jak najbardziej.

Pozostawiła skórę gładką i miękką w dotyku. Nie podrażniła mnie. Po zdjęciu moja twarz się nie lepiła i nie odebrałam żadnych negatywnych efektów. Same pozytywy. Taka przyjemność. 
Mogę Wam polecić, jeśli tylko lubicie płachty, a Wasza skóra potrzebuje nawilżenia i wygładzenia. Buzia stała się świeża, miła w dotyku, a kondycja zdecydowanie się poprawiła. A to jest to, co uwielbiam. 

Jestem ZA! A wy znacie tę maskę? Lubicie miód w kosmetykach?