Nadrukowana maska na tkaninie przynosząca ukojenie. Przeznaczona do każdego rodzaju skóry, zwłaszcza przesuszonej ze skłonnością do podrażnień. "Już od dawna znana, że plująca jest z niej dama". Około 7 złotych za saszetkę.
Opakowanie śliczne, w pięknych barwach. Wygląda bardzo zachęcająco. Pomyślałam, że skoro oferuje ukojenie to może być coś fajnego i ciekawego dla skóry. Zabawna przy okazji, bo sama nazwa mnie rozwaliła, pomyślałam więc, jak to jest być "zrelaksowaną lamą"💜 I na 15 minut to zrobiłam.
Nadruk trochę zabawny, śmieszny i w sumie jak dla mnie niepotrzebny.
Nadruk trochę zabawny, śmieszny i w sumie jak dla mnie niepotrzebny.
Maska dobrze się rozkłada i łatwo można ją nałożyć. Tkanina idealnie przylega to twarzy i bardzo dobrze się trzyma. Nic a nic nie przesuwała się w trakcie.
Jest mocno nasączona i pięknie kwiatowo pachnie.
Relaks - pierwsze wrażenie. Ukojenie jak najbardziej odczuwalne.
Było tak przyjemnie, że pozostawiłam ją na 20 minut. Efekt jaki uzyskałam spodobał mi się. Miękka i gładka skóra bez podrażnień. Nawilżona - ukojona. Nie było lepienia się. Idealna na domowe spa.
Tutaj pokazywałam Wam inne maski z tej serii.
Znacie już którąś z nich?
Jest mocno nasączona i pięknie kwiatowo pachnie.
Relaks - pierwsze wrażenie. Ukojenie jak najbardziej odczuwalne.
Było tak przyjemnie, że pozostawiłam ją na 20 minut. Efekt jaki uzyskałam spodobał mi się. Miękka i gładka skóra bez podrażnień. Nawilżona - ukojona. Nie było lepienia się. Idealna na domowe spa.
Tutaj pokazywałam Wam inne maski z tej serii.
Znacie już którąś z nich?
17 komentarzy
Kasia, the mask is really fantastic!
OdpowiedzUsuńNie używam masek, dlatego też nie wypowiem się na ich temat. Jednakże wiem komu pokaże ten post. ;)
OdpowiedzUsuńMuszę zapodać sobie maskę w płącie bo ostatnio ich nie używałem :)
OdpowiedzUsuńChciałabym zobaczyć jak wygląda na niej ten nadruk :D Dobrze, że się u Ciebie spisała
OdpowiedzUsuńNastępnym razem wstaw zdjecie z nadrukiem 😁😉
OdpowiedzUsuńChyba się w końcu skuszę na te maseczki w biedronce 😉
OdpowiedzUsuńA gdzie zdjęcie zrelaksowanej lamy? :D Miałam kilka maseczek z Biedronki ale tej wersji nie.
OdpowiedzUsuńJuż dawno nie miałam żadnej maski w płacie/ płachcie.
OdpowiedzUsuńOstatnie spotkanie z nimi powodowały u mnie wysyp :( Choć tej konkretnie nie miałam.
Raczej częściej stosuję peelingi albo glinki :)
oj a ja glinek już dawno nie miałam...
UsuńUrocze opakowanie i fajnie że się sprawdzila ☺
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lili
Tej jeszcze nie używałam :)
OdpowiedzUsuńZachęcasz tym opisem :) Też chcę być niczym zrelaksowana lama :D
OdpowiedzUsuńZawsze najbardziej ciekawią mnie te nadruki :D
OdpowiedzUsuńgreat post!thank you for your share
OdpowiedzUsuńwigs near me prom luxhairshop
Uwielbiam maseczki, w szczególności te w płachcie, ale tej jeszcze nie widziałam...
OdpowiedzUsuńSuch a great and lovely mask!
OdpowiedzUsuń"Nawilżona - ukojona" i wszystko w temacie :) Następnym razem nie będę się zastanawiała czy kupić :)
OdpowiedzUsuń