Jakiś czas temu pilnie potrzebowałam czegoś na pielęgnację zranionej skóry. Wypadło na maść nagietkową Ziaja. Czy sprawdziła się? O tym poniżej, zapraszam serdecznie.
Maść nagietkowa Ziaja to lek stosowany zewnętrznie podczas leczenia objawów łagodnych stanów zapalnych skóry a także pomocniczo przy otarciach naskórka. Produkt jest przeznaczony do tradycyjnego stosowania w wymienionych wskazaniach i jego skuteczność opiera się wyłącznie na długim okresie stosowania i doświadczeniu.
Maść nagietkowa Ziaja zapakowana jest w biało- żółte pudełeczko. Tubka jest aluminiowa, którą łatwo otworzyć przed pierwszym użyciem. Później w stosowaniu jest wygodna i dobrze działa. Ale to tym za chwilę. Substancją czynną leku jest: wyciąg z nagietka (Calendulae anthodium extractum).1 g maści zawiera 700 mg wyciągu z nagietka (0,09:1). Ekstrahent: olej parafinowy. Substancje pomocnicze: wazelina biała,parafina stała. Maść ma 20g i kosztuje około 8 złotych.
Maść ma troszkę płynną konsystencję; kolor żółty, pachnie bardzo ładnie, jakby miodowo. Stosowanie więc należało do przyjemności.
Ja potrzebowałam maści na zranioną skórę, aby dobrze się goiła i polecono mi właśnie tę maść Ziaja. Powinna pomóc szybko zregenerować się skórze i przywrócić jej zdrowy wygląd.
W przypadku, gdy goi się bardziej skóra robią się swędzące strupki. Wiadomo, żeby ich nie drapać, bo mogą powstać nieprzyjemne blizny. Ta maść jest właśnie idealna w takich sytuacjach.
Posmarowanie trwa chwilę, warto pozostawić jej więcej, aby dobrze się wchłonęła i działała. Nie podrażnia, nie klei się, a daje ulgę i łagodzi stan swędzenia. A to jest bardzo ważne w takiej sytuacji.
Maść nie zawiodła mnie, działała jak należy. Dość szybko doprowadziła zranioną skórę do zagojenia. Polecam na podrażnienia, powinna się dobrze sprawdzić. Daje doskonałe nawilżenie. Myślę, że może świetnie się odnaleźć na dłoniach, szczególnie o tej porze roku.
I tak naprawdę mamy cały szereg zastosowań, a maść jedną! Jest wydajna, powinna znaleźć się w każdej domowej apteczce. Nigdy nie wiadomo, kiedy będzie potrzebna i na jakie dolegliwości pomoże.
Czy Wy ostatnio miałyście problem ze zranioną skórą? Jeśli tak, co stosowałyście, aby ją ulżyć i ukoić? Może macie porównanie tej maści z inną?
17 komentarzy
Taka maść w domu z pewnością się przyda. Muszę kupić bo niedawno rozcieram sobie dość mocno palec i goniło się strasznie długo bez żadnej maści wspomagającej
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam i dobrze wspominam
OdpowiedzUsuńIs very interesting, so thanks for the suggestion
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki z Ziaji :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za kosmetykami Ziaja, ale taką maść mogłabym mieć. Może się przydać w wypadku zranionej skóry ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o właściwościach maści nagietkowej ;)
OdpowiedzUsuńBardzo przydatna taka maść, nie miałam jej nigdy ;)
OdpowiedzUsuńFajny kosmetyk, aczkolwiek osobiście nie używam kosmetyków do dłoni:)
OdpowiedzUsuńNagietek ma zbawiennie właściwości dla skóry, więc wierzę w działanie tej maści :)
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam nic z Ziaji.
OdpowiedzUsuńSuper, że ta maść ma tyle zastosowań. Warto ją mieć :)
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy takiej maści. Ładny kolor ma.
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale widzę, że warto kupić i mieć w domu na wszelki wypadek, bo nie wiadomo kiedy może się przydać :)
OdpowiedzUsuńWould love to try it out! ❤
OdpowiedzUsuńBlog de la Licorne * Instagram * We♥It
Nie znałam wcześniej tej maści. Ja jakos nie mam problemów z gojeniem się ranek na dłoniach. Zazwyczaj jakieś zacięcia nożem czy papierem goją się dość szybko i bezboleśnie 😉
OdpowiedzUsuńWarto wiedzieć na przyszłość:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiałam już chyba ze trzy opakowania :)
OdpowiedzUsuń