Witam się z Wami recenzją toniku marki Vianek. Jest to łagodzący tonik mgiełka do twarzy. Czy połączenie toniku z mgiełką jest dobra opcja? Jak myślicie? Ja swoje zdanie na ten temat przedstawię Wam poniżej. Zapraszam.
Delikatny tonik nawilżający w formie mgiełki, na bazie ekstraktu z owoców dzikiej róży, do pielęgnacji cery wyjątkowo wrażliwej, podrażnionej. Uzupełnia demakijaż, przywracając skórze odpowiedni poziom pH. Zawiera składniki o działaniu łagodzącym (alantoina), ochronnym (alginian sodu), antyoksydacyjnym i wspomagającym mechanizmy naprawcze, (kwas laktobionowy). Olejek geraniowy poprawia elastyczność i uspokaja skórę.
Sposób użycia: Rozpyl tonik bezpośrednio na oczyszczoną skórę twarzy i szyi i pozostaw do wchłonięcia lub przetrzyj delikatnie wacikiem. Można stosować klasycznie, rozpylając tonik na wacik.
Tonik Vianek jest dostępny w sklepie Biorganic24.pl, kosztuje około 20 złotych o ma pojemność 150 ml. Producent: Sylveco.
Opakowanie to śliczna plastikowa buteleczka, w białym kolorze z dodatkiem różu. Butelka jest z dyfuzorem; jest zgrabna, bardzo poręczna.
Tonik mgiełka jest koloru białego, lekko się pieni i delikatnie pachnie kwiatowo. Zapach jest naturalny, bardzo przyjemny. Ogólnie wcześniej wolałam takie mgiełki wiosną i latem. Jednak przekonałam się, warto ją mieć o każdej porze roku. Takie chwile są przyjemne, a różany zapach w tym pomaga. Poprawia nie tylko skórę, ale i humor. Naprawdę! Zapach i forma wiele oferuje i to jest świetne. Relaks na maksa mówię Wam.
Bardzo dobrze oczyszcza skórę i pozostawia ją pachnącą i zadbaną. Aż sama przyjemność sięgać po nią. Lubię takie mgiełki, bo otulają skórę i nie szkodzą jej. Działają korzystnie.
Ta mgiełka nie wysusza, nie drażni, nie podrażnia. Nie dostałam alergii, ani żadnych niepożądanych efektów. Niby taka mała buteleczka, a mocno wydajna. U mnie używałam jej nie tylko ja, bo komuś też się spodobała.
Idealnie nadaje się do codziennej pielęgnacji. Pozostawia skórę świeżą, pachnącą i miękką. Działa kojąco.
Lubicie mgiełki do twarzy? Znacie już ten tonik - mgiełkę Vianek?
11 komentarzy
Jeśli ie wysusza to calkiem mozliwe, że sie skusze :D
OdpowiedzUsuńIt sounds great
OdpowiedzUsuńDawno nie miałam nic z Vianka :)
OdpowiedzUsuńTej akurat nie miałam :)
OdpowiedzUsuńTonik bym spróbowała.
OdpowiedzUsuńKremy do twarzy i pod oczy to było duże nieporozumienie i raczej nie sięgnę po tonik.
OdpowiedzUsuńMiałam tonik-mgiełkę od Vianka z serii nawilżającej i świetnie się sprawdzał :)
OdpowiedzUsuńCool review! Thank you very much )
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować ten tonik ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu produkty, choć jako tonik najczęściej używam hydrolatów. Coś mi świta, że nawet miałam jeden tonik mgiełkę z Vianka :)
OdpowiedzUsuńBe happy, Kasia!
OdpowiedzUsuń