Ziaja - liście zielonej oliwki, czyli tonik z witaminą C. O tym dzisiaj będzie. To taka delikatna mgiełka dająca świeżość. Co o tym myślicie? Już znacie może?
Oliwkowy tonik z witaminą C na co dzień. W podróży i po ćwiczeniach. Liście zielonej oliwki. Pielęgnacja skóry naturalnym, zdrowym i dermatologicznym sposobem. Daje uczucie świeżości. To kosmetyk wegański.
Idealny dla każdego rodzaju skóry. Nadaje się pod makijaż. Liście zielonej oliwki zawierają naturalny przeciwutleniacz - oleuropeinę. Działają łagodząco, odświeżają oraz chronią skórę przed utratą wilgoci. D-panthenol i witamina C - skutecznie i szybko nawilżają skórę oraz wykazują działanie łagodzące.
200ml za około 9 złotych. Składniki aktywne na zdjęciu poniżej.
Opakowanie to plastikowa lekko zielona buteleczka z atomizerem. Bardzo zgrabne jest i wygodne w użyciu.
Uwielbiam oliwkę, od Ziai szczególnie, bo zawsze sobie chwaliłam na przykład krem oliwkowy od nich i nie tylko oczywiście.
Liście zielonej oliwki - tonik działa bardzo kojąco na skórę. Jest przezroczysty. Fantastycznie się go aplikuje, łatwo i przyjemnie.
Zapach delikatny, bardzo naturalny, nie duszący i po prostu niesamowicie miły. Naprawdę świetnie się tego toniku używa. Pompka działała bez zarzutu od początku do końca.
Oczywiście najważniejsze jest działanie. Ale liczy się również przyjemność. Z efektów działania ja byłam bardzo zadowolona. Świeżość, nawilżenie tym tonikiem to bardzo duża przyjemność.
Bo moja skóra miała ulgę w upałach, nie męczyła się, a wręcz regenerowała. Wiele dobrego ma do zaoferowania ten olejek oliwkowy z Ziai.
Uważam, że warto go mieć i używać. Skóra sporo dobrego zyska i w przyszłości nam to pokaże. Bo będzie nawilżona, świeża i miękka w dotyku. Zero podrażnień, a i te "Liście zielonej Oliwki" wydajne są, więc uważam, że naprawdę są godne sprawdzenia.
Myślę, że trzeba to po prostu sprawdzić, by ocenić. Ja Wam mówię, że warto się przekonać osobiście. Polecam gorąco. Nie zawiodłam się. Baa! Byłam? Jestem zachwycona tym tonikiem. I już za chwilę kupuję kolejny, aby mieć pod ręką. Bo nie tylko latem będzie potrzebny dla mnie.
I jesienią i zimą myślę, że sprawdzi się idealnie.
Po prostu chciałabym mieć ten tonik na każdą porę roku.
Co myślicie o nim? Chcecie go mieć. Miałyście, macie zamiar? Czy coś innego chcecie powiedzieć?
7 komentarzy
Chciałbym go wypróbować.
OdpowiedzUsuńThanks for your review:)
OdpowiedzUsuńKiedyś go miałam, ale w sumie było to tak dawno temu, że nawet nie pamiętam, jaki on był. Może sięgnę po niego jeszcze.
OdpowiedzUsuńNie używam toników, ale lubię z Ziaji płyn miceralny zielona oliwka:)
OdpowiedzUsuńDobry produkt. endokrynolog lublin Pozdrawia.
UsuńBardzo ciekawie się zapowiada ;)
OdpowiedzUsuńIt's great!
OdpowiedzUsuń