Oczyszczająco-rozjaśniająca maska W.H.P Mediheal ma w swoim składzie wiele cennych składników pielęgnujących skórę. Biała glinka (kaolin), absorbuje nadmiar sebum, zwęża pory i oczyszcza skórę.
Ekstrakt z lukrecji gładkiej i witamina B3 działają rozjaśniająco, przeciwzapalnie, antyoksydacyjnie oraz chronią przed szkodliwym wpływem promieni słonecznych.
15 ml za około 11 złotych.
Skład: Water, Cety Alcohol, Zea Mays Starch, Kaolin, Glycerin, Niacinamide, Titanium Dioxide, Aluminium Hydroxide, Caprylic/Capric Triglyceride, Cocamide DEA, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Cetearyl Glucoside, Ceteareth – 30, Ceteth – 45, PVP, Juglans Regia Shell Powder, Butylene Glycol, Oryza Sativa Bran Extract, Glycyrrhiza Glabra Root Extract, 1,2 – Hexanediol, Caprylyl Glycol, Illicium Verum Fruit Extract, Caulerpa Lentillifera Extract, Salicornia, Herbacea Extract, Rhus Semialata Gall Extract, Disopyros Kaki Leaf Extract, Sea Salt, Xanthan Gum, Chlorphenesi, Fragrance.Sposób użycia: Przekręć nakrętkę w kształcie litery T, by otworzyć maseczkę. Wyciśnij odpowiednią ilość maseczki na skórę, omijając okolice oczu i ust. Rozprowadź równomierną warstwę kosmetyku palcami, pozostaw na ok. 15–20 min. Po tym czasie zmyj produkt letnią wodą, a następnie opłucz zimną.
Bardzo ciekawe opakowanie. Przyznam, że spotkałam się pierwszy raz z taką formą. Nie trzeba jej zużyć na raz, a przy tym zabezpieczyć przed wysychaniem. Jest nakrętka, którą można zamknąć saszetkę z resztą zawartości. Ja miałam na dwie aplikację tę maseczkę. Jest to wygodne.
Maseczka pachnie aptecznie/glinkowo, ale po chwili zapach się ulatnia. Ma białą i kremową konsystencję. Bardzo treściwą. Po nałożeniu czuć samą przyjemność. Skóra nie szczypie, nic złego się nie dzieje.
Po 15 minutach uznałam, że wystarczy, byłam też ciekawa efektu. Trochę miałam obawy co do zmywania, bo glinki niezbyt dobrze mi się kojarzą w tej kwestii.
Jednak moje obawy okazały się bezpodstawne. Zmywanie poszło łatwo, bezproblemowo. Skóra była przyjemna w dotyku, bez zapachu, nie lepiła się.
Została bardzo dobrze oczyszczona, a zauważalne było delikatne rozjaśnienie.
Na spokojnie mogę Wam polecić tę maskę Mediheal. Mnie pomogła, nie zaszkodziła. Jestem ZA.
Macie jakieś ulubione maski tej marki?
31 komentarzy
Thank you, dear Kasia!
OdpowiedzUsuńRegards :)
UsuńMaski Mediheal w płachcie są jednymi z lepszych tego typu :)
OdpowiedzUsuńMiałam już jakieś, faktycznie masz rację :) Dzięki Kochana :) Pozdrawiam
Usuńpierwszy raz widzę :)
OdpowiedzUsuńTę markę, czy w takiej formie maseczkę?
UsuńNie miałam jeszcze maseczki z tej marki, ale wszystko przede mną 😀
OdpowiedzUsuńNo pewnie :) Powodzenia :)
UsuńThanks for your review...
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś maskę tej marki i była bardzo dobra :)
OdpowiedzUsuńA jaka konkretnie to była, pamiętasz Agatko?
UsuńJa uwielbiam maseczki tej marki, jedne z lepszych jakie znam.
OdpowiedzUsuńOoO! To dawaj polecajki, chętnie wypróbuję :)
UsuńNie znam tej maseczki, chociaż markę kojarzę.
OdpowiedzUsuńA coś ciekawego polecisz z tej marki?
UsuńNie znam tej maseczki, ale jak polecasz to chętnie ją przetestuję. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńJa lubię bardzo ich maski w płachcie :)
OdpowiedzUsuńA miałam też jakieś. Myślę, że jeszcze sobie coś sprawię :)
UsuńFajnie, że zmywa się łatwo ❤
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że bardzo fajnie. Nie przepadam za zmywaniem, a to całkiem łatwo i przyjemnie :)
UsuńNie spotkałam się wcześniej z taką maseczką. :)
OdpowiedzUsuńA znasz jakąś z podobnym otwieraniem/zamykaniem? Pozdrawiam :)
UsuńI'm your new follower #647, do you want to follow me too?
OdpowiedzUsuńVery interesting product!
xoxo
marisasclosetblog.com
Thanks very much :) Kiss fot you :)
UsuńUwielbiam maski w takich opakowaniach, wygodne w użyciu i na kilka razy. Tą na pewno kiedyś wypróbuję.
OdpowiedzUsuńA jakie jeszcze miałaś w takich opakowaniach? Pytam, bo chętnie bym wypróbowała. Pozdrawiam :)
UsuńKusi mnie ta maska 😍 Obecnie kończę zużywanie płacht tej marki z serii owocowo-warzywnej i również jestem zadowolona 😉
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć, dziękuję :)
UsuńOd czasu do czasu nakładam maseczkę, ale zwykle nie jestem zadowolona. Tej maseczki nie znam:)
OdpowiedzUsuńA markę kojarzysz? Bo ja tylko z maseczek.
Usuń