Maska Evelina - Magic Mask - dzisiaj na moim blogu. Matująca maska w płachcie 3D. "Llama Queen". Rozbrajają mnie te nazwy, ale okej, przejdźmy dalej z tym tematem. Zapraszam do dalszej części notki.
"Obudź w sobie beauty-zwierzaka! Magic Mask Llama Queen od Eveline Cosmetics Tego lata zaszalej i wybierz najmodniejszą pielęgnację sezonu, czyli zabawne, „zwierzakowe” maseczki! Teraz to właśnie promienna, nieskazitelna cera jest absolutnym must-have. Dzięki odpowiedniej pielęgnacji skóry, każdy makijaż będzie wyglądać fantastycznie, a zdjęcia z plaży w wersji no-makeup wstawisz na Insta bez żadnych filtrów. Jeśli do tego dołożysz jeszcze wizerunek uroczej lamy – to mamy to! Skuteczną pielęgnację i zabawę w jednym!"Magic Mask Eveline Llama Queen miałam ostatnio okazję wypróbować. Trochę śmiechu było już z samej nazwy, opakowania. Wiecie, przerobiłam już tyle maseczek w życiu, ale ciągle mnie coś zaskakuje. Tym razem tez tak było.
Saszetka zawiera jedną maseczkę w formie płachty. Jest błyszcząca, króluje zieleń na opakowaniu. Kosztuje około 8 złotych. Skład poniżej.
Sama płachta, jak się okazuje wygląda bardzo niekorzystnie. Ja wiem, że to zwierzęcy motyw, ale niezbyt przyjazny dla mnie. Brzydki nawet powiedziałabym.
Sama płachta, jak się okazuje wygląda bardzo niekorzystnie. Ja wiem, że to zwierzęcy motyw, ale niezbyt przyjazny dla mnie. Brzydki nawet powiedziałabym.
Z dopasowaniem maseczki nie jest dobrze. Na brodzie odstaje nawet po kilku poprawkach. Okolice oczu, czoło, na nosie dobrze się trzyma, ale na dole nie daje rady.
Jest wystarczająco nasączona substancją odżywczą. W opakowaniu niewiele zostaje emulsji. Pachnie świeżością. Tak miło, Nie szczypie, nie podrażnia.
Ogólnie po nałożeniu czekałam na efekt końcowy. Czy wtedy nie okaże się, że jednak moja skóra będzie zaczerwieniona, podrażniona. Jednak nic takiego się nie stało.
Świeża i zadbana skóra. Ta magiczna maska nie tylko matuje, ale doskonale nawilża. Przygotowuje skórę na działanie innych kosmetyków. Bardzo mi się ten efekt spodobał. Wygładzenie skóry gwarantowane.
Sam wygląd maseczki nie koniecznie mi się spodobał, ale zadowoliło mnie bardzo jej działanie. W takim przypadku jestem na tak. To jest przecież najważniejsze.
Znacie magiczne maseczki Eveline? Sięgacie chętnie po takie kosmetyki?
30 komentarzy
Mogłaby się skusić.
OdpowiedzUsuńBardzo proszę :)
UsuńGreat product dear
OdpowiedzUsuńThats right :)
UsuńThanks for your review...
OdpowiedzUsuńThanks very much :)
UsuńMe gustaría probarlo!!
OdpowiedzUsuńSuper! :-)
UsuńThe packaging on the outside looked so cute, so it is a shame that it isn't as cute inside! Thank you for sharing your thoughts on this <3
OdpowiedzUsuńthe creation of beauty is art.
I invite you more often :)
UsuńMuszę w końcu wypróbować te maseczki w płachcie :)
OdpowiedzUsuńBardzo polecam. Jestem ciekawa jak u Ciebie się sprawdzi. Pozdrawiam serdecznie
UsuńJak tylko ją gdzieś spotkam, to chętnie wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło. Daj znać jak efekty. Pozdrawiam :)
UsuńThanks for your detailed review! :)
OdpowiedzUsuńFantastic :)
UsuńJeszcze nie miałam okazji poznać tych maseczek:)
OdpowiedzUsuńMoże przy okazji warto spróbować.
UsuńNie miałam jeszcze z nią do czynienia. Na pewno zwrócę uwagę na maseczki przy okazji jakichś zakupów, może ją przy okazji znajdę :D
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy.
Usuńopakowanie rozwala system jest tak urocze:D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba :) Pozdrawiam, buziaki :)
UsuńChętnie skuszę się na taką maseczkę :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Bardzo proszę. Pozdrawiam również :)
UsuńZa samą Lame na opakowaniu bym się skusiła:D
OdpowiedzUsuń:-) Cieszę się, że Ci się podoba :-)
UsuńDear Kasia! Your mask is really magic!
OdpowiedzUsuńThanks :)
UsuńJa wiem, może i jestem za stara na tego typu maski haha :D Ale ja lubię jak coś ciekawie wygląda a nie tylko dobrze działa
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawi mnie ta maseczka :)
OdpowiedzUsuńMa urocze opakowanie :)