MIRACLE ISLAND HYALURON

Dzisiaj mam recenzję żelu do twarzy i ciała na bazie kwasu hialuronowego. Jest multifunkcyjny. Do pielęgnacji i jednocześnie do masażu. Jak się sprawdził? O tym poniżej w dalszej części notki. Zapraszam serdecznie.

Żel hialuronowy Miracle Island o wysokiej zawartości kwasu hialuronowego błyskawicznie nawilża skórę, ogranicza transepidermalną utratę wody z naskórka (TEWL), dzięki czemu likwiduje uczucie szorstkości i przesuszenia. Żel zawiera ekstrakt z rdestu, który redukuje skutki fotostarzenia się oraz ekstrakt z tarczycy bajkalskiej, dzięki czemu chroni skórę przed stresem oksydacyjnym i działaniem wolnych rodników. Naturalna formuła i bogactwo składników aktywnych zapewniają komfortowe, bezpieczne użytkowanie nawet dla skóry mocno wrażliwej, atopowej i skłonnej do podrażnień. Skład na zdjęciu poniżej. Żel zapakowany jest w plastikową buteleczkę, lekko niebieską. Sam jest przezroczysty, gęsty, pachnący i bardzo wydajny. Zapach jest bardzo delikatny, ale przyjemny, kwiatowy. Nic sztucznego w nim nie ma. 

Niezbyt długo utrzymuje się na skórze, ale i tak sprawia wiele przyjemności w zastosowaniu. Ma 250ml pojemności i kosztuje około 20 złotych. 

Butelka zamykana na klik, stawia się na stojąco na zamykaniu, bo kształt jaki ma tylko na to pozwala. Bardzo ciężko się otwiera i zamyka od początku do końca. Nie było opcji, że się "wyrobi", po prostu tak ma. Trochę bywa uciążliwe, ale mogę to wybaczyć, bo działanie jest imponujące. 

Żel Miracle Island bardzo dobrze się u mnie sprawdził. Nie uczulił, nie spowodował negatywnych zmian na mojej skórze. Jedynie co, to przyniósł korzyści, dobre nawodnienie i ukojenie skóry. Idealny na domowe spa. 

Wspaniały do pielęgnacji i nawilżenia również dłoni. 

Szybko się wchłania i pozostawia skórę gładką, zadbaną. 

Nie wysusza, a pozostawia skórę nawilżoną, mocno odżywioną. 

Używałam go na noc na skórę twarzy, albo w ciągu dnia na dłonie. Nie wiem, jakby się sprawdził pod/przed makijażem, bo nie stosowałam go w taki sposób. Rano mam swoje rytuały i jakoś nie chciałam wprowadzać tego żelu o tej porze. 

Bardzo dobrze sprawdza się, jeśli chodzi o zaczerwienia, jakieś ranki. 

Koi, nie szczypie, szybciej mam wrażenie, że się to goi. 

To doskonały żel, aby nawilżyć, odżywić skórę. Działa łagodnie, ale skutecznie. Polecam. Choć dopiero poznałam tę markę jestem ciekawa innych produktów. 

Znacie? Polecacie? Dajcie znać, jestem bardzo ciekawa.