Dzisiaj przedstawiam Wam bogate nawilżenie przyjazne skórze wrażliwej. Z linii Oat Therapy Soraya krem owsiany. Zatem nie przedłużając zapraszam do mojej nowej notki.
Krem owsiany na dzień z Soraya z linii Oat Therapy zawiera aż 99% składników pochodzenia naturalnego. Przeznaczony jest do cery wrażliwej. Eco opakowanie 75ml - 50% więcej kremu i mniej odpadów. Dobra sprawa przyznam. Bowiem opakowanie jest przyjazne, słoik z recyklatu, a kartonik z odzysku. 
Krem do codziennej pielęgnacji cery wrażliwej. Poprawia nawilżenie cery, redukuje suchość i szorstkość, wygładza i łagodzi. Formuła oparta w 98% na składnikach pochodzenia naturalnego zawiera: nawilżający i łagodzący wyciąg z owsa, biomimetyczny olej z owsa bogaty w kwasy omega-3,omega-6 i nawilżającą betainę. Zero alergii podczas stosowania.
Skład: Aqua, Glycerin, Propanediol, Caprylic/Capric Triglyceride, Decyl Oleate, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Oryza Sativa Starch, Betaine, Polyglyceryl-3 Dicitrate/ Stearate, Butyrospermum Parkii Butter, Cetearyl Alcohol, Avena Sativa Kernel Oil, Coco-Caprylate/Caprate, Hydrogenated Vegetable Glycerides, Phytic Acid, Avena Sativa Kernel Extract, Glycine Soja Oil, Tocopherol, Beta-Sitosterol, Hydrogenated Vegetable Glycerides Citrate, Butylene Glycol, Glyceryl Stearate, Caprylyl Glycol, Sodium Hydroxide, Squalene, Citric Acid, Phenoxyethanol, Parfum.
Krem ma fajne opakowanie, takie zwyczajne, skromne a jednocześnie z odzysku. To jest dobre! Bardzo mi się podoba. Wersja Less Waste też mi się podoba. W kartoniku jest plastikowy słoiczek z zakrętką. Pod nią jest zabezpieczenie. Wygląda schludnie, zachęcająco. Krem kosztuje 28 złotych. 
Krem jest białego koloru, ma konsystencję masełka. Co mi bardzo przypadło do gustu. Pachnie delikatnie, naturalnie, ale nie umiem opisać dokładnie jak. W każdym razie jest to mega miły zapach. Bardzo świeży! Konsystencja masełka sprawia, że tak miło go aplikować. Krem może być świetną bazą pod makijaż. Regeneruje skórę po nocy nadając jej blask, nie pozostawia tłustej skóry, a zapewnia jej nawilżenie i wygładzenie. Bardzo dobry efekt daje. Skóra staje się gładka już po kilku dniach. Po dłuższym stosowaniu jest doskonale to widoczne. Bardzo dobrze działa, nawilża, wygładza, eliminuje szorstkość. Koi skórę i sprawia, że jest aksamitna. Bardzo miła w dotyku, idealnie przygotowana na nowy dzień. Muszę przyznać, że dawno nie miałam nic tak superowego od Soraya. To jest hit moim zdaniem. Każda z Was powinna wypróbować ten krem. Dziękuję ogromnie PureBeauty.pl za możliwość wypróbowania. Z pewnością wrócę do linii Oat Therapy Soraya. A jak u Was sprawdził się? Miałyście okazję go już przetestować?
Skład: Aqua, Glycerin, Propanediol, Caprylic/Capric Triglyceride, Decyl Oleate, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Oryza Sativa Starch, Betaine, Polyglyceryl-3 Dicitrate/ Stearate, Butyrospermum Parkii Butter, Cetearyl Alcohol, Avena Sativa Kernel Oil, Coco-Caprylate/Caprate, Hydrogenated Vegetable Glycerides, Phytic Acid, Avena Sativa Kernel Extract, Glycine Soja Oil, Tocopherol, Beta-Sitosterol, Hydrogenated Vegetable Glycerides Citrate, Butylene Glycol, Glyceryl Stearate, Caprylyl Glycol, Sodium Hydroxide, Squalene, Citric Acid, Phenoxyethanol, Parfum.
Krem ma fajne opakowanie, takie zwyczajne, skromne a jednocześnie z odzysku. To jest dobre! Bardzo mi się podoba. Wersja Less Waste też mi się podoba. W kartoniku jest plastikowy słoiczek z zakrętką. Pod nią jest zabezpieczenie. Wygląda schludnie, zachęcająco. Krem kosztuje 28 złotych. 
Krem jest białego koloru, ma konsystencję masełka. Co mi bardzo przypadło do gustu. Pachnie delikatnie, naturalnie, ale nie umiem opisać dokładnie jak. W każdym razie jest to mega miły zapach. Bardzo świeży! Konsystencja masełka sprawia, że tak miło go aplikować. Krem może być świetną bazą pod makijaż. Regeneruje skórę po nocy nadając jej blask, nie pozostawia tłustej skóry, a zapewnia jej nawilżenie i wygładzenie. Bardzo dobry efekt daje. Skóra staje się gładka już po kilku dniach. Po dłuższym stosowaniu jest doskonale to widoczne. Bardzo dobrze działa, nawilża, wygładza, eliminuje szorstkość. Koi skórę i sprawia, że jest aksamitna. Bardzo miła w dotyku, idealnie przygotowana na nowy dzień. Muszę przyznać, że dawno nie miałam nic tak superowego od Soraya. To jest hit moim zdaniem. Każda z Was powinna wypróbować ten krem. Dziękuję ogromnie PureBeauty.pl za możliwość wypróbowania. Z pewnością wrócę do linii Oat Therapy Soraya. A jak u Was sprawdził się? Miałyście okazję go już przetestować? 
7 komentarzy
Mam go i uwielbiam 🙂
OdpowiedzUsuńO proszę, wydaje się bardzo interesujący. Jak skończę słoiczki Ireny Eris, to zaopatrzę się w ten, zaciekawiłaś mnie nim :)
OdpowiedzUsuńUżywam i super się sprawdza 😀
OdpowiedzUsuńCos czuje, ze to produkt dla mnie!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
Słyszałam sporo dobrego o tym kremie, ale jak dotąd nie wpadł jeszcze w moje łapki ;)
OdpowiedzUsuńThis definitely sounds like an interesting product!
OdpowiedzUsuńthe creation of beauty is art.
Lubię tę owsianą linię :D
OdpowiedzUsuń