11 lutego 2023

PIERRE RENE - ROYAL MAT LIPSTIC

W mojej nowej lutowej notce parę słów o szmince Pierre Rene Professional. Royal Mat Lipstic. Zawiera ona nawilżające oleje, a jednocześnie łączy z nimi matujące cząsteczki. W dalszej części dowiecie się, jak się u mnie sprawdziła. Zapraszam serdecznie. 

PIERRE RENE - pomadka matowa ROYAL MAT LIPSTICK. Łączy w sobie delikatne cząsteczki pudrowe i nawilżające oleje dla efektu matowych, ale nawilżonych i miękkich ust. Pokazałam Wam ją tutaj, w boxie Purebeauty.pl. Jest to numer 24 "Hot Marsala".  Tak zwana ciemna wiśnia w brązowym pigmentem. Kosztuje około 30 złotych. Jest zapakowana w czarne, dość efektowne pudełeczko, kartonik. 

Pomadka w czarnym kartoniku jest w kolorze złotym, a wygląda to bardzo elegancko i zgrabnie. Przepięknie wręcz. Bardzo mi się podoba. Otwieranie jest łatwe, zamykanie na magnes. Co jest przydatne, bowiem w torebce, plecaku pomadka nie otworzy się przypadkiem. Uważam, że to jest ważne, bo nie tylko nie zrobi psikusa, ale też nie zniszczy się przez naszą nieuwagę. 
A wiadomo, różnie to bywa. 
Może zacznę od walorów matująco - nawilżających. Tak, zdecydowanie ma te właściwości. Doskonale matuje dbając jednocześnie o nawilżenie. Trzeba się jednak dobrze postarać, aby równomiernie się nią umalować. 
Ładnie pokrywa, nie "zjada się" szybko. W zasadzie mogę stwierdzić, że jest trwała. Po jakimś czasie równomiernie znika z ust. Nie ma takiego efektu, że usta zostają jakby obrysowane konturówką. 
Mam nadzieję, że wiecie o co chodzi. 
Pomadka ma kremową konsystencję. Ten kolor jak dla mnie jest za ciemny, zbyt mocny. Nie pasuje mi zupełnie. 
Miałyście może pomadkę Pierre Rene z tej serii? Jeśli tak to jak Wasze wrażenia? Jestem bardzo ciekawa, czy mając ten kolor 24 zostawiłybyście go dla siebie? Czy to nie Wasz kolor? 

10 komentarzy