Tym razem chciałam Wam opisać intensywnie regenerujący krem Bioliq po zabiegach. Idealny dla podrażnionej skóry. Łagodzi, redukuje zaczerwienienie i pieczenie. Jak było naprawdę w moim przypadku? O tym w dalszej części mojej notki. Zapraszam do przeczytania.
Bioliq -krem Cica intensywnie regenerujący po zabiegach dermatologicznych. Zawiera bioaktywną centellę azjatycką, która stymuluje procesy metabolizmu tkanki łącznej, przyspieszając regenerację podrażnionej skóry. Krem intensywnie nawilża, a jednocześnie natychmiast łagodzi podrażniony stan skóry po zabiegu, redukując zaczerwienienie, pieczenie, oraz suchość i szorstkość skóry. Miałam okazję go wypróbować dzięki Purebeauty.pl. Krem ma pojemność 100ml i kosztuje około 25 złotych. Skład: Aqua, Glycerin (gliceryna), Isopropyl Isostearate, Butyrospermum Parkii Butter (masło shea), Octyldodecanol, Methylpropanediol, Cetyl Alcohol, Isoamyl Laurate, Glyceryl Stearate Citrate, Glyceryl Stearate, Centella Asiatica Extract (ekstrakt z wąkroty azjatyckiej), Malpighia Glabra Fruit Extract (ekstrakt z aceroli), Onopordum Acanthium Flower/Leaf/Stem Extract (ekstrakt z liści popłocha), Magnesium Aspartate, Zinc Gluconate, Copper Gluconate, Tocopheryl Acetate, Sodium Hyaluronate (haluronian sodu), Propanediol, Beta-Glucan, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Alcohol, Caprylyl Glycol, Phenylpropanol, Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Hydrogenated Polydecene, Laureth-7, Sodium Hydroxide, Disodium EDTA, Lactic Acid (kwas mlekowy).Bardzo ładne, estetyczne opakowanie. No mi się podoba! Kartonik jest w ładnych barwach. A w środku jest krem w plastikowej tubce na zakrętkę. Bardzo dobrze się go aplikuje. Choć zakrętka może uciec, spaść, czasem może to denerwować. Jednak przyjemnie się krem nabiera, bez niepotrzebnego wydobywania większej ilości, na spokojnie wycisnąć można tyle ile trzeba. Zapach ma zupełnie naturalny, niespecyficzny, przyjemny. Trudno mi określić jaki to konkretny jest zapach. Ale spodobał mi się.Krem stosowałam po zabiegach laserowych - zamykaniu naczynek. Na twarzy i na udach, co jeszcze mnie czeka. Na udach, a szczególnie lewym mam jeszcze coś do zrobienia. Wiem, że lepiej byłoby to robić jesienią i zimą, ale miałam to już zrobić dwa lata temu. Krem działa mega kojąco. Jak nie wiecie to bardzo skóra w tym miejscu jest naprężona po zabiegu, sucha, wymagająca mocnego nawilżenia. Skóra się nie lepiła po jego zastosowaniu. Fajne uczucie wręcz.
Krem Bioliq działa bardzo kojąco, nawilżająco, regenerująco. Od razu po posmarowaniu. Czuć tę ulgę! Wchłania się bardzo dobrze, ale pozostawia taką nawilżoną skórę, nie ma tłustego filtra. Idealnie czuć, że działa na podrażnioną skórę. Jak on ją wzmacnia! Wspaniale to robi. Po zabiegu laserowym miałam posmarowane kremem. Wracałam do domu, no jakieś 20 minut później i smarowałam Bioliq kremem Cica. I to działało - ulga, gojenie się, wszystko dobrze.
Stosujecie zabiegi? Jakich kremów potem potrzebujecie, co się u Was sprawdziło? Dajcie znać, jestem bardzo ciekawa.
5 komentarzy
Thanks for your review...
OdpowiedzUsuńNie miałam takiego zabiegu, ale myślę, że też by mi się przydał...
OdpowiedzUsuńThis sounds like such a great product!
OdpowiedzUsuńthe creation of beauty is art.
Uwielbiam go 😀
OdpowiedzUsuńGracias por la recomendación. Te mando un beso.
OdpowiedzUsuń