Bardzo chętnie przedstawię Wam dzisiaj moją recenzję o francuskiej soli do kąpieli z Hebe. Jest wersja lawendowa, a lawendę uwielbiam. Czy ta sól u mnie się sprawdziła? O tym w dalszej części mojej notki. Zapraszam.
Sól jest w przezroczystej plastikowej bardzo zgrabnej buteleczce. W jasnym fiolecie jest etykieta na niej, wygląda to bardzo estetycznie. Tak ładnie i delikatnie zarazem. Sól jest dość gruba, widać spore kryształki. Pachnie bardzo świeżo po odpakowaniu, jest to mega przyjemne. Zachęca zdecydowanie do kąpieli.
Jednak w praktyce nie wygląda to tak świetnie. Zapach owszem utrzymuje się fantastycznie i zachęca do relaksu. Ale sól rozpuszcza się powoli, rozprowadza po wannie i jak się źle usiądzie to ukłuje ;). No cóż. Może powinnam nalewać bardziej gorącą wodę? Nie wiem. Ja mam swoje rytuały i odpowiednią temperaturę wody, która jest dla mnie optymalna. Nalewam i wchodzę ;). Ta sól pięknie pachnie, ale mogłaby się szybciej rozpuszczać, aby ta magia relaksu była dopełniona. Nawilżenie optymalne, nie wysusza skóry. Nie regeneruje, nie zmiękcza.
Raczej nie kupię innej wersji zapachowej. A Wy lubicie sól do kąpieli?
9 komentarzy
Lubię zapach lawendy, ale obecnie nie mam wanny, więc raczej nie skorzystam z tej soli :)
OdpowiedzUsuńhttps://apetycznie-klasycznie.pl/
Przyznaję, że od stosowania soli do kąpieli jestem już uzależniona ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam sole do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńi love lavender :)
OdpowiedzUsuńI appreciate your honest review of this product! I hope you have a fantastic week <3
OdpowiedzUsuńthe creation of beauty is art.
uwielbiam takie kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńCzasem używam soli, ale częściej płynu do kąpieli:)
OdpowiedzUsuńLubię sole do kąpieli 😀
OdpowiedzUsuńUwielbiam sole do kąpieli ale zapachu lawendy w kosmetykach nie cierpię ;)
OdpowiedzUsuń