Koreańska pielęgnacja EUNYL zawitała w moje skromne progi. Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją maseczki nawadniającej. Zapraszam serdecznie do dalszej części mojej notki.
Maseczka w płachcie do twarzy zawiera kwas hialuronowy, który intensywnie nawilża i nawadnia przesuszoną skórę. Wzmacnia naturalną barierę ochronną skóry i poprawia jej blask. Wyciąg z jagód, malin, róży, portulaki i peonii wzmacniają i uelastyczniają skórę. Delikatna płachta idealnie przylega do skóry, dzięki temu składniki aktywne wnikają jak najgłębiej.
Opakowanie dość ciekawie się prezentuje. Widać, że maska to biała płachta. Od razu przychodzi myśl, jak zadziała. Czy się nie będzie plątać i jak będzie przylegać. I oczywiście co zrobi ze skórą, czy faktycznie nawodni, jak to jest w jej opisie i nazwie. Kosztuje około 4 złotych.
Maseczka - płachta jest cienka i mocno splątana. Troszkę potrzeba cierpliwości, aby ją nałożyć. Za to dobrze przylega i mocno się trzyma. Pachnie naturalnie przez chwilę, przez moment. Dosyć przyjemne uczucie. Nic nie szczypie, nie podrażnia, nie swędzi.
Po zdjęciu skóra jest miękka, gładka, elastyczna i nie lepi się. Świeci się przez moment, kiedy nawilżająca esencja jeszcze się wchłania. Uważam, że maseczka ma działanie ujędrniające. Nadaje się na poranek przy kawie, pod makijaż.
Myślę, że mogę ją Wam polecić. Ktoś może już ją miał okazję poznać?
8 komentarzy
Kompletnie nie znam tej marki 😀
OdpowiedzUsuńThanks for your review
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie maseczki :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej masce. Chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńfajna dla domowego spa!
OdpowiedzUsuńThanks for the review.
OdpowiedzUsuńJeszcze żadnej koreańskiej maseczki nie miałam, dzięki za polecajkę 🙂
OdpowiedzUsuńTa akurat nie jest dla mojej skóry, ale uwielbiam takie maseczki :)
OdpowiedzUsuń