Tym razem mam dla Was recenzję pianki pod prysznic Balea "I like berry much". Czy przeniosła mnie do zmysłowych doznań, jak zapewnia producent? :) O tym w dalszej części mojej notki. Serdecznie zapraszam.
Pianka Balea pod prysznic . To wyjątkowy produkt, który dostarczy Ci wspaniałych doznań zapachowych podczas kąpieli. Jego formuła o pięknym zapachu jagód i kwiatów jest odpowiednia dla każdego typu skóry. Ta pianka nie tylko oczyszcza, ale także pielęgnuje Twoją skórę, sprawiając, że staje się gładka i odżywiona. Przyjemny zapach jagód i kwiatów w połączeniu z kremową pianką tworzy atmosferę relaksu i zapomnienia. Możesz cieszyć się chwilą odprężenia pod prysznicem, otulony pięknym aromatem, który przeniesie Cię w świat zmysłowych doznań. Jej delikatna formuła oczyszcza, nawilża i pielęgnuje skórę, pozostawiając ją miękką i promienną. Ma pojemność 200ml i kosztuje około 10złotych.
Pianka zamknięta jest w pięknej różowej puszce. Ślicznie się prezentuje jak dla mnie. Bardzo łatwo się ją aplikuje. Pianka jest biała, a wystarczy odrobinkę jej nałożyć na dłoń i w momencie zwiększa swoją objętość. Jest bardzo wydajna. Pięknie i naturalnie pachnie, lekko kwiatowo, jakoś nie jagodowo moim zdaniem. Utrzymuje się na skórze co prawda krótką chwilę, ale na moment jest ten zapach bardzo przyjemny. Zapach czuć w trakcie aplikacji.
Pianka pod prysznic "I like berry much" Balea nie wysusza skóry, a także jej nie nawilża. Ogólnie bym powiedziała, że jest nieszkodliwa. Nie powoduje alergii, nie powoduje podrażnień. Miło ją stosować, jest ta chwila przyjemności. Jednak nie nazwałabym tego zmysłowym doznaniem. Myje, oczyszcza skórę pięknie, pasuje mi do codziennej pielęgnacji. Ale szału jakoś nie robi. Fajnie, że jest taka delikatna, a jednocześnie puszysta. Pomimo tego, że do końca nie przypadła mi do gustu mam ochotę wypróbować inne pianki Balea jeśli są jakieś inne. Bo szczerze, to nawet się nie orientuję. Właściwie to dopiero zaczynam przygodę z marką Balea, o czym Wam pisałam tutaj. Jestem ich bardzo ciekawa. Jeśli macie coś sprawdzonego, dajcie koniecznie znać. Chętnie wypróbuję. A Wy znacie tę piankę pod prysznic?
4 komentarzy
This sounds like an interesting product. I do love the packaging. It's very cute! <3
OdpowiedzUsuńthe creation of beauty is art.
Ja tej marki nie znam, się ale zdarzyło mi się korzystać z pianki pod prysznic. Ciekawe doświadczenie pod mycia 😉
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUwielbiam pianki! Czuję jakby myła się chmurką :) Tego produktu jeszcze nie miałam. Koniecznie muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuń