Dzisiaj na moim blogu prasowany i mineralny róż Zanature. Czy spodobała mi się jego formuła? O tym w dalszej części mojej notki. Zapraszam serdecznie.
ZANATURE BLUSH DEFINITION - to Prasowany, mineralny róż z satynowym finiszem w 6 odcieniach inspirowanych naturą. Dodaje koloru i ożywia twarz jednym prostym ruchem. Łagodna formuła Blush Definition chroni i pielęgnuje Twoją skórę. Jedno pociągnięcie pędzelkiem i już! Wygodna prasowana forma sprawia, że możesz zabrać Blush ze sobą wszędzie i nałożyć w każdej sytuacji. Odcień: Excitement - Łososiowy odcień w ciepłej tonacji. Róż kosztuje 49 złotych za 3g.
Ma śliczne opakowanie. Małe, zgrabne, leciutkie. W dodatku minimalistyczne, a przy tym bardzo estetyczne. Kolor z początku w opakowaniu wydawał mi się pomarańczowy, ale z doświadczenia wiedziałam, że w użyciu będzie zupełnie inny. I nie myliłam się. I muszę dodać, że pierwszy raz mam do czynienia z tą marką. Ja na co dzień nie sięgam po róż, ale od czasu do czasu zdarza się i właśnie ostatnio zamarzył mi się róż i wybrałam Zanature Blush Definition w odcieniu łososiowym Excitement.
Ten róż nadaje piękny błysk na skórze. Można łatwo robić słabszy i mocniejszy efekt dozując odpowiednią ilość. W ten sposób nie nałożyłam nigdy za dużo i nie miałam śmiesznie pomalowanych policzków. Pigmentacja w różu jest zatem w sam raz. Ile chcesz tyle dajesz, kontrolujesz na bieżąco w trakcie aplikacji. Tak, aby uzyskać zadowalający efekt. Tu nie może być pomyłki. A potem kolor jest trwały i śliczny. Świetnie modeluje twarz. Nadaje promienności i przede wszystkim wygląda naturalnie.
Macie jakiś swój ulubiony róż? Używacie takich kosmetyków?
I czy znacie markę Zanature?
1 komentarzy
Nigdy nie używałam różu, więc sądzę że nie umiałabym się nim posłużyć żeby dobrze wyglądać...
OdpowiedzUsuń